Minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Kamiński (na zdj.) zadeklarował gotowość jego resortu do utworzenia w najbliższych tygodniach sieci szpitali tymczasowych. Pierwsza taka placówka powstaje na Stadionie Narodowym w Warszawie. Ma być gotowa w najbliższych dniach.
Mariusz Kamiński mówił, że szpitale tymczasowe będą uruchamiane, gdy będzie tego wymagała sytuacja epidemiczna. – W najbliższych tygodniach jesteśmy w stanie stworzyć całą siec takich placówek. Pracują nad tym wojewodowie w każdym województwie. Będą to miejsca profesjonalne z dobrą kadrą – stwierdził Kamiński.
Minister doprecyzował, że gotowość do pracy w szpitalach tymczasowych zgłaszają funkcjonariusze służb podległych MSWiA oraz MON: żołnierze, funkcjonariusze straży pożarnej, policji i innych służb. Mariusz Kamiński dodał, że są także zgłoszenia „od profesjonalnych, w pełni wykształconych ratowników medycznych, będących funkcjonariuszami tych służb bądź żołnierzami”.
W przypadku naszego regionu wojewoda lubelski Lech Sprawka poinformował, że wyznaczył potencjalną lokalizację szpitala tymczasowego. Szpital miałby być zlokalizowany w Targach Lublin. Przewidywana liczba łóżek to 380, w tym 80 respiratorowych. Jak dodał wojewoda, o uruchomieniu tej placówki, o ile będzie potrzebna, zadecyduje Ministerstwo Zdrowia.
CZYTAJ: Wojewoda podał lokalizację szpitala polowego w Lublinie
Powstający w Warszawie szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym będzie filią stołecznego Szpitala MSWiA przy ulicy Wołoskiej, jak podkreślał minister Kamiński, „dużego szpitala, mającego doświadczenie w walce z COVID-em”.
– W szpitalach polowych pacjenci będą mieli pełną diagnostykę, tj. m.in. tomografię komputerową, ultrasonografię i badania laboratoryjne. Wszystko przygotujemy na miejscu – mówi dr n. med. Artur Zaczyński zastępca dyrektora ds. medycznych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie.
– Szpital tymczasowy swoją rolę będzie pełnił dla pacjentów, którzy potrzebują opieki szpitalnej, ale nie tak profesjonalnej jak to jest w szpitalach m.in. dysponujących blokami operacyjnymi – tłumaczył Zaczyński.
– Chciałbym wyraźnie podkreślić, że nie jest to szpital na teraz, bo nasza służba zdrowia, choć z trudnościami, zapewnia opiekę chorym na COVID-19. Musimy jednak brać pod uwagę najgorsze scenariusze – zaznaczył premier Mateusz Morawiecki.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum