5 szpitali publicznych w województwie lubelskim wstrzymało przyjęcia planowe na oddziały niezabiegowe. Takie polecenia wydał wojewoda lubelski Lech Sprawka w celu zwiększenia liczby łóżek dla pacjentów zakażonych koronawirusem. Chodzi o szpitale w Białej Podlaskiej, Chełmie, Włodawie, Tomaszowie Lubelskim oraz w Łukowie.
CZYTAJ: Koronawirus w województwie lubelskim: pięć publicznych szpitali wstrzymuje planowe przyjęcia
Szpital w Białej Podlaskiej od jutra (13.10) będzie dysponował 60 dodatkowymi łóżkami przeznaczonymi dla pacjentów chorych na COVID-19. – Udało się to zrobić kosztem wyeliminowania przyjęć planowych na oddział kardiologii i kosztem oddziału rehabilitacji – mówi w rozmowie z Radiem Lublin zastępca dyrektora do spraw medycznych placówki, doktor Paweł Chwaluk. – Na szczęście nie musieliśmy uciekać się do tego rodzaju środków, jak przetransportowywanie czy oddawanie pacjentów do innych szpitali. Pacjenci byli i nadal są sukcesywnie wypisywani do domów. Mówimy o osobach, których stan zdrowia na to pozwala. Pozostali chorzy z oddziału kardiologii zachowawczej znajdą miejsce na oddziale kariologii interwencyjnej. W ostatnim czasie nie mieliśmy już pacjentów na oddziale rehabilitacji. Chciałbym przede wszystkim uspokoić pacjentów onkologicznych. Wszędzie tam, gdzie została zaplanowana terapia onkologiczna i w związku z tym kolejne pobyty w szpitalu, one będą realizowane tak, jak dotąd. Natomiast rzeczywiście na oddziale internistycznym oraz neurologicznym będziemy przyjmować tylko stany nagłe – dodaje.
W chełmskim szpitalu oddział chorób wewnętrznych zostanie przekształcony w oddział dla pacjentów zakażonych koronawirusem. W ten sposób placówka zyska 50 dodatkowych łózek. Co stanie się z pacjentami oddziału chorób wewnętrznych? – Część pacjentów będzie wypisana do domu. Natomiast pozostała część zostanie wypisana do szpitali pierwszego poziomu, które zostały wskazane – zaznacza dyrektor placówki Kamila Ćwik. – Wczoraj (11.10) rozpoczęliśmy transport pacjentów do szpitala w Szczebrzeszynie. Dzisiaj (12.10) otrzymaliśmy informację ze szpitala w Świdniku o gotowości przyjęcia naszych pacjentów – dodaje.
Oddział dla pacjentów chorych na COVID-19 został też utworzony w szpitalu we Włodawie. Problem jest jednak z personelem, który mógłby zająć się pacjentami – informuje dyrektor szpitala, Teresa Szpilewicz. – Okazało się, że 20 osób z personelu jest z dodatnim wynikiem COVID-19. 3 lekarzy właśnie z interny ma dodatni wynik. Mimo, że utworzyłam łóżka i fizycznie one stoją, to nie ma komu pracować. Lekarze, którzy mieli to robić są chorzy lub na kwarantannie – dodaje.
– Do końca tygodnia, licząc od wczoraj, rozwijamy dodatkowo około 300 łóżek. W tym ponad 20 z respiratorami – informuje wojewoda lubelski, Lech Sprawka.
Wszyscy pacjenci, którzy nie będą mogli zostać przyjęci w ramach przyjęć planowych na oddziały niezabiegowe, a wymagają hospitalizacji trafią do 14 szpitali pierwszego poziomu. – Ten proces tak jest organizowany, żeby nie odbywało się to kosztem osób niezakażonych – podkreśla Sprawka. – Tam, gdzie wymagana jest hospitalizacja osób niezakażonych ona będzie kontynuowana. Może zmienić się najwyżej miejsce świadczenia – dodaje.
Spośród innych placówek, które wstrzymały przyjęcia planowe na oddziały niezabiegowe dodatkowe łóżka dla pacjentów z koronawirusem będą zabezpieczone w szpitalach w Tomaszowie Lubelskim – takich łóżek będzie 15, oraz w szpitalu w Łukowie, gdzie zabezpieczono 10 łóżek. Na prośbę wojewody lubelskiego liczbę łóżek dla pacjentów zakażonych COVID-19 zwiększył też szpital prywatny w Biłgoraju. Było to możliwe dzięki połączeniu oddziału pulmonologicznego z oddziałem internistycznym.
CZYTAJ: Więcej łóżek dla chorych na koronawirusa w biłgorajskim szpitalu
Aktualnie w województwie lubelskim hospitalizowanych jest 280 osób z podejrzeniem COVID-19. Na godzinę 16.00 wolnych miejsc dla tego typu pacjentów było 8.
CZYTAJ: Dyrektor szpitala w Puławach: Placówka koordynacyjna to nie znaczy jednoimienna
MaT / opr. PaW
Fot. pixabay.com