Wirusolodzy apelują do seniorów, żeby we Wszystkich Świętych pozostać w domach. Eksperci radzą także, aby wizyty na cmentarzach rozkładać w czasie.
– Drodzy seniorzy, szczególnie wasze zdrowie jest zagrożone i jesteście szczególnie podatni na powikłania wynikające z choroby Covid-19 – podkreśla profesor Mirosław Czuczwar, kierownik drugiej Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie: – Smutna prawda jest taka, że doniesienia o łagodnym czy też bezobjawowym przebiegu tej nowej, strasznej choroby dotyczą przede wszystkim pacjentów młodych, bez chorób towarzyszących. W sytuacji, kiedy pacjent jest w wieku zaawansowanym i ma liczne choroby, co jest niestety swego rodzaju normą, przewidywany przebieg choroby jest ciężki, a jeżeli towarzyszą jej powikłania wymagające hospitalizacji, a w szczególności hospitalizacji w oddziale intensywnej terapii, to szanse na przeżycie są minimalne. Dlatego też, zgodnie z zasadą „lepiej zapobiegać niż leczyć” bardzo proszę i apeluję o rozwagę, o przestrzeganie zaleceń noszenia maseczek, dezynfekcję rąk, unikanie skupisk ludzkich.
– Uważam, że dzisiaj sytuacja jest na tyle poważna, a niebezpieczeństwo zakażenia koronawirusem tak duże, że zgromadzenie wielu osób w jednym miejscu będzie powodować niepotrzebne narażenie i jeszcze większe ofiary – mówi Waldemar Ferszke, wiceprezes firmy Medisept, lekarz epidemiolog: – Dzisiaj już widzimy, że pandemia wymknęła nam się spod kontroli. Jako lekarz, jako epidemiolog, jako człowiek apeluję do osób starszych, żeby rozważyli, czy mogą tę wizytę odbyć w innym, dogodnym terminie, tak żeby uczcić swoich zmarłych, ale żeby nie powodować nadmiernego ryzyka zakażenia. Jeżeli chodzi o śmiertelność wśród osób starszych, powyżej 65 roku życia, to w zależności od kraju może ona sięgać nawet do 20 procent. Także to nie są żarty.
– Posprzątam na cztery, pięć dni przed świętami, także w centrum świąt na pewno nie będę na cmentarzu – mówi jeden z seniorów. – Niestety nie wybieramy się na cmentarz, bo oboje jesteśmy schorowani i boimy się – dodają inni.
– Pamiętajmy, że to tradycja, tylko i aż tradycja, która w czasie epidemii musi zejść na drugi plan – mówi ks. Adam Jaszcz, rzecznik prasowy archidiecezji lubelskiej: – Zachowanie racjonalne, bezpieczne, niewystawianie Pana Boga na próbę postępowaniem wbrew zdrowemu rozsądkowi nie jest brakiem wiary w Jego opatrzność. Zmarłym pomagamy przede wszystkim naszą modlitwą, ofiarowaną za nich mszą świętą, przyjętą w ich intencji Komunią świętą, wypominkami, modlitwą różańcową za zmarłych, którą też możemy odmówić w domu. Zachęcamy też do odwiedzania cmentarzy w całej oktawie uroczystości Wszystkich Świętych, czyli od 1 do 8 listopada. Nawiedzając pobożnie cmentarz i modląc się za zmarłych można uzyskać odpust zupełny.
– Punktem wyjściowym będzie baza z ubiegłego roku, czyli uruchomienie linii specjalnych, tzw. „cmentarnych”, wykorzystanie bus pasów na Drodze Męczenników Majdanka, zmiana tras kursowania linii nr 32 i 78 poprzez dostosowanie ich do planowanej organizacji ruchu – mówi Monika Fisz z Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie: – Plan jest taki, aby linia nr 200 pełniła obsługę w piątek (30.10) i w poniedziałek (2.11), natomiast w sobotę i niedzielę uruchomione będą wszystkie trzy linie – nr 200, 201 i 202. Przypominamy, że w pojazdach obsługujących linie cmentarne, 200, 201 i 202, również obowiązują limity pasażerów, które dla strefy czerwonej, w której znalazł się Lublin, wynoszą 30 procent wszystkich miejsc siedzących i stojących, przy zachowaniu zasady, że 50 procent miejsc siedzących pozostaje wolna.
Monika Fisz z Zarządu Transportu Miejskiego zastrzega, że przy wprowadzeniu przez rząd ograniczeń w mobilności plany mogą ulec zmianie oraz podkreśla, że to, jak ostatecznie będzie funkcjonować w te dni komunikacja miejska, jest jeszcze ustalane. W autobusach i na przystankach pasażerowie mają obowiązek zasłaniania ust i nosa.
LilKa (opr. DySzcz)
Fot. archiwum