Nieznani sprawcy zniszczyli biura poselskie Prawa i Sprawiedliwości w Białej Podlaskiej. Na szybach i elewacji budynku – gdzie znajdują się biura wicepremiera Jacka Sasina, Dariusza Stefaniuka oraz biuro Grzegorza Biereckiego i Beaty Mazurek – pojawiły się wulgarne napisy.
– Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia. O sprawie zawiadomił nas jeden z pracowników biura – mówi rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie, Renata Laszczka-Rusek.
CZYTAJ: Ks. Grzegorz Szlązak: Prosimy o modlitwę i szacunek dla każdego, również dla Kościoła
– Ustalamy wszelkie okoliczności tego zajścia – informuje podkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. – Wykonaliśmy oględziny miejsca tego zdarzenia, rozpytujemy świadków. Obecnie ustalamy wszelkie okoliczności tej sprawy. Oczywiście w trakcie zdarzenia będziemy też odczytywać zapis monitoringu.
Napisy czarnym sprejem zostały prawdopodobnie namalowane w sobotę w nocy po protestach związanych z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
– Wierzę, że są ludzie, którzy protestują inaczej, ale ci, którzy protestują w taki sposób, sami sobie szkodzą – powiedział Radiu Lublin poseł Prawa i Sprawiedliwości, Dariusz Stefaniuk. – Rozumiem, że są protesty – mamy przecież demokrację, więc można protestować. Nie za bardzo rozumiem jednak, dlaczego w stosunku do nas, posłów, jest ta cała sprawa. Przecież to był wyrok Trybunału Konstytucyjnego. To prawda, że parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości takie pytanie Trybunałowi zadali. Uważam za zupełnie niewspółmierne robić takie akcje wandalizmu wobec tego, kto zadaje pytanie. W ogóle cały akt należy potępić.
Za zniszczenie mienia Kodeks karny przewiduje do 5 lat więzienia.
MaTo / opr. ToMa
Fot. archiwum