W natłoku negatywnych informacji o stanie naszych finansów trudno jest przebić się wiadomościom, które niosą choćby niewielki ładunek optymizmu. I tak na przykład, kiedy podejmujemy temat dłużników, oczekujemy niejako „z automatu” danych o rosnącej ich liczbie i wzroście kwoty przeterminowanych zobowiązań. Tym razem będzie nieco inaczej, przynajmniej na początku.
JB
Fot. pixabay.com