To jedyny znany taki dokument. Dziennik z Majdanka. Napisany przez 16-latkę, która trafiła do obozu z łapanki na kilka miesięcy 1943 roku. Nazywała się Jadwiga Ankiewicz. 17 kwietnia napisała: „W powietrzu czuć już wiosnę. Rozgadałyśmy się na ulubiony temat majdaniarek: «jak to będzie, kiedy będziemy na Wolności». Gotowe byłyśmy zapomnieć już, że jesteśmy jeszcze na Majdanku. Ale nic! Światła pozawieszane na drutach przypominają: «jesteście w obozie». Jakże nienawidzę tych drgających, szyderczych świateł, zawsze zepsują dobry nastrój.”
Dziennik pisany w całości na terenie obozu, w zeszycie w jedną linię, wrócił na Majdanek w latach 90. O zapiskach, o Jadwidze i o jej rodzinie opowiemy w reportażu „Dziennik z Majdanka”.
Wspomnienia Teresy Tobery, kuzynki Jadzi, nagrała Jolanta Laskowska – kierownik Działu Edukacji Państwowego Muzeum na Majdanku. Dziennik czytała uczennica II Liceum Ogólnokształcącego im. Zamoyskiego w Lublinie Joanna Kozieł. To nagrania przygotowane przez muzeum przed internetową promocją książki.
Po 11.00 zaprasza Magda Grydniewska.