Maszyny po długim czasie nieobecności wróciły na ul. Kolejową, ale nadal nie święcą się tu latarnie i jest ciemno, co utrudnia życie mieszkańcom. Wszystko wskazuje na to, że remont tej ulicy – ze względu na błędne założenia konstrukcyjne w projekcie – przedłuży się.
CZYTAJ: Chełm: ulica pogrążona w ciemnościach na czas remontu. Mieszkańcy mają dość
– To już trwa ponad pół roku. W wakacje to jeszcze nie było tak uciążliwe, ale teraz, kiedy dzień jest coraz krótszy, jest ciężko, a maszyn na budowie nie było tu ze dwa miesiące, jak nie lepiej – mówią mieszkańcy ulicy: – Wieczorem można i nogę złamać – dodają, podkreślając, że to wszystko ciągnie się za długo.
– Podczas wykonywania prac drogowych na ulicy Kolejowej wykonawca stwierdził, że występuje problem istniejącej podbudowy – mówi Michał Zienkowski, kierownik robót drogowych: – We własnym zakresie dokonano opinii geotechnicznej i stwierdzono, że jest brak nośności podłoża, co zakwalifikowało drogę do wymiany na nową podbudowę. Stwierdzono, że projekt zawierał błędne założenia konstrukcyjne. Prace zostały wstrzymane na około 2 miesiące. Było to spowodowane brakiem decyzji ze strony urzędu miasta co do tego, co dalej robimy z zaistniałem faktem.
– Projekt wymagał zmiany technologii wykonania konstrukcji nawierzchni – mówi Marek Litwin, dyrektor Departamentu Inwestycji i Rozwoju Urzędu Miasta Chełm: – Błędnie przyjęte założenia konstrukcyjne w dokumentacji technicznej okazały się możliwe do zdiagnozowania niestety dopiero po rozpoczęciu budowy i odsłonięciu warstw konstrukcji nawierzchni. To jednak nie wstrzymało prac, a jedynie ograniczyło zakres prowadzonych robót w tym okresie. Wykonawca wrócił z pełnym parkiem maszyn i realizuje już prace budowlane z dużą intensywnością. Miasto przygotowało stosowny aneks w związku ze zmianą technologii, który obecnie jest procedowany z wykonawcą.
– Jest tragicznie: jesień, błoto, można się poślizgnąć – mówią mieszkańcy: – Są tam takie doły, że można koło urwać.
– Oświetlenie będzie wykonane, kiedy zostaną ustawione krawężniki. Wtedy będzie można ustawić fundamenty nowych latarni i podłączyć nowe oświetlenie – mówi Michał Zienkowski: – Od bieżącego tygodnia planujemy już zacząć ustawianie krawężników od ul. Piłsudskiego.
Na początku wskazywano, że inwestycja zostanie oddana do użytku 2 grudnia. Ten termin nie jest realny. Możliwe, że remont przedłuży się nawet o dwa miesiące. Jak mówi wykonawca, sprawy nie ułatwiają warunki atmosferyczne. Mieszkańcy ul. Kolejowej będą zatem musieli jeszcze poczekać i uzbroić się w cierpliwość.
RyK (opr. DySzcz)
Fot. Karolina Ryniak