Doktor Grzegorz Gil, politolog z UMCS przewiduje, że nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych możemy poznać dopiero w przyszłym tygodniu.
– Przez najbliższe dni będzie trwała epopeja zliczania głosów – mówi doktor Grzegorz Gil, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin. – Stany Zjednoczone są podzielone jak nigdy dotąd. To na pewno nie będzie wyraźne zwycięstwo. Spodziewam się w tym przypadku dreszczowca – do ostatnich chwil zliczania głosów. W tych stanach jak Pensylwania, Wisconsin to będzie bardzo kluczowe, bo symulacje pokazują, że obaj kandydaci w kolegium elektorskim w zasadzie idą „łeb w łeb”.
Według najnowszych doniesień agencyjnych demokrata Joe Biden może liczyć aktualnie na 238 głosów elektorskich, a urzędujący prezydent Donald Trump na 213.
Do objęcia urzędu prezydenta potrzeba poparcia 270 elektorów.
Cała rozmowa w materiale wideo:
ToNie/WP
Fot. archiwum