Izbica, zamieszkiwana przez niespełna 2 tysiące mieszkańców, chce odzyskać prawa miejskie utracone decyzją cara 13 stycznia 1869 roku w ramach represji po powstaniu styczniowym. Rada gminy podjęła już stosowne uchwały, teraz czas na konsultacje społeczne i złożenie wniosku.
– To szansa na rozwój, lepsze finansowanie i sposób na to, by pozostali tu młodzi – mówi wójt gminy Izbica Jerzy Lewczuk. – Chciałbym przede wszystkim, żeby nastąpiła sprawiedliwość dziejowa, historyczna. Gdy odzyskamy te prawa miejskie, są naprawdę szanse na rozwój. Tutaj jest planowana nowa szybka kolej biegnąca również przez Izbicę. Przez to miasteczko przebiega droga krajowa. Za chwilę tutaj będzie przebiegać trasa szybkiego ruchu. Dzisiaj tutaj budujemy centrum kulturalne, będzie przepiękna biblioteka publiczna. Również świetlica środowiskowa – dodaje.
– Podczas uzyskiwania statutu miasta w rozporządzeniu jako kryterium podawana jest liczba 2 tysięcy mieszkańców – mówi Anna Chachaj, sekretarz gminy Izbica. – Często odstępuje się od tego kryterium, na przykład miasto Opatowiec niedawno uzyskało status miasta, licząc zaledwie 338 mieszkańców. W Izbicy jest blisko 2 tysięcy mieszkańców. Ponadto zabudowa Izbicy jest charakterystyczna dla miasta. Jest wyodrębniony rynek, centralny punkt, zabudowa jest niezagrodowa – tłumaczy.
– Izbica, jeszcze jako wieś, po raz pierwszy w źródłach pisanych wymieniona jest w dokumencie uposażającym parafię Krasnystaw z roku 1419. Dokument był wydany przez Władysława Jagiełłę – opowiada Konrad Grochecki z Muzeum Regionalnego w Krasnymstawie. – Jeżeli chodzi o lokację miasta na gruntach wsi Izbica, to pierwszą próbę pojęto w XVI wieku. Nie doszła ona jednak do skutku, chociaż wiemy, że Zygmunt I Stary wydał zgodę. Miasto Izbica zostało ulokowane w roku 1750. Doprowadził do tego Antoni Granowski, starosta tarnogórski, który otrzymał od Augusta III Sasa przywilej. Wtedy też do Izbicy sprowadzono Żydów z Tarnogóry oraz innych sąsiednich miejscowości – dopowiada.
– W XVIII wieku Izbica posiadała kahał, gminę żydowską – wyjaśnia Joanna Szymaniak, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Izbicy. – W miasteczku była drewniana bożnica, rzeźnia rytualna, kirkut, młyn wodny, tartak. Powstawały tutaj karczmy, rozwijało się rzemiosło i handel, w którym specjalizowali się Żydzi. Zaopatrywali oni mieszkańców okolicznych miejscowości. To było jedyne miasto w ówczesnej Rzeczpospolitej, gdzie mieszkańcami byli tylko Żydzi – informuje.
– W Izbicy zamieszkali Żydzi wyrugowani z Tarnogóry, ale bardzo szybko rozwijała się. Zwłaszcza kiedy w roku 1835 wybudowano szosę łączącą Lublin z Zamościem – opowiada Edyta Repeć z Domu Kultury w Tarnogórze. – W roku 1869 utraciła prawa miejskie tak jak wiele miast w Polsce. To też nie zahamowało jej rozwoju. W okresie międzywojennym funkcjonowało tutaj 150 zakładów rzemieślniczych, a w roku 1910 Izbica liczyła już prawie 3,5 tysiąca mieszkańców – dodaje.
– Podczas uzyskiwania statutu miasta nie jest konieczne przeprowadzanie referendum. Także będziemy przeprowadzać konsultacje. Ciężko powiedzieć, w jakiej formie będą one przeprowadzone, biorąc pod uwagę obecną sytuację epidemiologiczną – tłumaczy Anna Chachaj.
– Jest wiele takich dróg, które mimo pandemii można w jakiś sposób załatwić. Mamy w końcu dobę Internetu, spotkań online – twierdzi Jerzy Lewczuk. – Przede wszystkim, opracowujemy nową stronę internetową, żeby była bardziej przyjazna. Jesteśmy po podpisaniu umowy, żeby między innymi porozumiewać się ze społeczeństwem poprzez system SMS-ów. Później, po tych konsultacjach społecznych, będzie głosowanie – dopowiada.
– Kolejnym krokiem będzie złożenie do ministra właściwego do spraw administracji wniosku. Mamy na to czas do 31 marca. Ten wniosek składa się za pośrednictwem wojewody – informuje Anna Chachaj.
Konsultacje społeczne mają być przeprowadzone na przełomie tego i przyszłego roku. Wśród najważniejszych czynników, od których uzależnione jest nadanie praw miejskich, jest m.in. charakter zabudowy, uwarunkowania historyczne oraz przeprowadzone konsultacje społeczne.
RyK / WT
Fot. DySzcz