O historii tajemniczego obrazu podarowanego kilka dni temu Muzeum Nadwiślańskiemu w Kazimierzu Dolnym można dowiedzieć się podczas ostatniego dnia obchodów urodzin Marii Kuncewiczowej. Od piątku (30.10) kazimierska Kuncewiczówka publikuje wspomnienia związane z pisarką.
– Obraz, na którym widnieje Maria Kuncewiczowa, został podarowany przez żonę malarza Lecha Szypy – mówi kierownik Kuncewiczówki, Monika Januszek-Surdacka. – Zaczęliśmy drążyć temat, wypytywać, jak doszło do tego, że Lech Szypa usiadł na tarasie domu, a pani Maria znalazła czas i cierpliwość na to, aby mu pozować. Okazało się, że okoliczności spotkania były na tyle wyjątkowe, że znalazły swój ślad w literaturze. Wytropiliśmy tekst, który był związany z tym spotkaniem i powstaniem podczas niego obrazu. Data jest wybrana celowo. 1 listopada, moment wspomnień nie tylko o patronce naszego domu, ale także artyście, który ten portret stworzył, którego już niestety wśród nas w Kazimierzu nie ma – dodaje.
Tekst dotyczący jednego z ostatnich spotkań autorskich z Marią Kuncewiczową, podczas którego malarz Lech Szypa wykonał portret pisarki, można znaleźć na blogu narynkuusiascwkazimierzu.pl.
ŁuG / WT
Fot. archiwum