Teren parków krajobrazowych na Lubelszczyźnie ma być bardziej chroniony. Ruszyły konsultacje dotyczące tworzenia planów ochrony tych miejsc. Chodzi o Kazimierski, Nadwieprzański i Szczebrzeszyński Park Krajobrazowy. Plany opracowuje Narodowa Fundacja Ochrony Środowiska wraz z Uniwersytetem Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
– Ten dokument jest niezbędny, by chronić niezwykły krajobraz chociażby Kazimierza Dolnego – mówi Romana Rupiewicz ze Stowarzyszenia Genius Loci, zajmującego się ochroną krajobrazu kulturowego. – Przede wszystkim będzie można zapisać w nim całkowity zakaz poruszania się w wąwozach quadami i jeepami. Jeżeli będzie takie prawo, będzie można je egzekwować. Co więcej, dokument określi miejsca, które absolutnie nie mogą ulec zabudowie. Plan zagospodarowania przestrzennego będzie musiał się do tego dostosować, nie będzie mógł być ponad to. Takich miejsc jeszcze trochę zostało i należy je bezwzględnie chronić.
– Trzeba chronić Kazimierski Park Krajobrazowy – mów jeden z pobliskich mieszkańców. – Jedna budowa stoi tu obok drugiej. Na budowie, którą widzimy nieopodal, nic się nie dzieje, a turyści przychodzą i patrzą na to wszystko. Zaraz obok mamy kolejną budowę – tam też nie są wykonywane żadne prace.
– Mieszkam przy Drodze Akacjowej. Co niedzielę przejeżdża tędy jakieś 5 czy 6 samochodów terenowych i rozjeżdża to cenne miejsce – skarży się kolejny mieszkaniec. – Każdy robi tu, co chce i to jest bardzo niedobre.
– Taki plan ochrony jest jak najbardziej potrzebny – dodają inni mieszkańcy.
– Idea parków krajobrazowych powstała w latach 70. – mówi regionalista dr Andrzej Pawłowski, autor systemów ścieżek przyrodniczych i dydaktycznych po Kazimierskim Parku Krajobrazowym. – Parki krajobrazowe miały obejmować duże przestrzenie i chronić cały krajobraz. Kazimierski Park Krajobrazowy nigdy nie miał tego podstawowego dokumentu. Jeżeli zostanie on uchwalony, będzie stanowił także prawo miejscowe, podobnie jak miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego.
– Kazimierski Park Krajobrazowy jest naszym miejscem pracy. Nie tylko z tego tytułu, że na jego terenie znajduje się nasze Muzeum Przyrodnicze, ale też dlatego, że wiele z projektów, które robimy, realizujemy w terenie – – mówi Joanna Szkuat, kierownik Oddziału Przyrodniczego Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym. – W tym roku bardzo intensywnie eksplorujemy ten teren botanicznie. Odkrywamy stanowiska rzadkich roślin, przeprowadzamy inwentaryzację. Ale też – przy okazji projektu, który teraz prowadzimy wspólnie z Ogrodem Botanicznym UMCS w Lublinie – opracowujemy materiały do Czerwonej Księgi Województwa Lubelskiego (czyli lista zagrożonych wyginięciem gatunków organizmów). Udało nam się nawet znaleźć nowe stanowiska roślin, które do tej pory nie były znane. Jest to dla nas niezwykle interesujące. Mimo że wydaje się, iż Kazimierski Park Krajobrazowy jest terenem znanym, tak naprawdę im bliżej go poznajemy, tym bardziej okazuje się, że jest tutaj wiele do odkrycia.
– Potrzebny jest powrót do zdrowego rozsądku. Trzeba przebudowywać drzewostan. Tam, gdzie natura się obroniła, tam, gdzie było mokro czy krzywo, tam przetrwało trochę dobrego drzewostanu. A tu, gdzie ludzie mieli dostęp – przykładem są wąwozy ze strony Bochotnicy – przyroda została wyeksploatowana. Tylko pojedyncze okazy roślin są przedmiotem zachwytu, bo znajdują się akurat w bardzo niedostępnym miejscu – mówi jeden z mieszkańców.
– Te resztki – to, co zostało – należy bezwzględnie chronić – mówi Romana Rupiewicz ze Stowarzyszenia Genius Loci. – Musimy otoczyć szczególną opieką wszystkie osie i korytarze widokowe, przestrzenie, które otwierają się na Wisłę, krawędzie wąwozów, bezcenne tereny, gdzie znajdują się siedliska ważnych gatunków roślin. Bardzo ważne jest, żebyśmy wszyscy jako społeczeństwo zaangażowali się w budowanie tego dokumentu. Ważne, żebyśmy zabrali głos, żebyśmy powiedzieli, co jest dla nas cenne, które drzewa należy bezwzględnie chronić i objąć opieką konserwatorską.
Szczegóły dotyczące tworzenia planów ochrony parków krajobrazowych można znaleźć na stronie internetowej parki.lubelskie.pl.
ŁuG/WM
Fot. archiwum