Członkowie lubelskiej Konfederacji zarzucają Młodzieżowej Radzie Miasta jej upolitycznienie i niereprezentowanie interesów całej lubelskiej młodzieży. Jako przykład przytaczają między innymi tęczowego koziołka w logotypie Rady.
– Karygodne jest też od wielu kadencji to, jak realizowana jest misja Młodzieżowej Rady Miasta – mówi Michał Błaszczak, szef struktur Młodych dla Wolności: Młodzieżowa Rada Miasta powinna być miejscem, gdzie uczy się młodych ludzi tego, jak zabierać głos w debacie publicznej, jak wyrażać swoje poglądy, jak ich kulturalnie bronić, tymczasem uczy się młodzieżowych radnych tego, że jeżeli ktoś ma inne poglądy, to można go zakrzyczeć, zagłuszyć. Porządek obrad nie jest pilnowany. Pani, która zajmuje się Młodzieżową Radą Miasta nie kryje swoich niechęci do osób o poglądach prawicowych.
LilKa (opr. DySzcz)
Fot. Krzysztof Radzki