W Lublinie zakończył się protest przeciwników orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Kolejny dzień protestów przeciwko orzeczeniu TK w sprawie aborcji
Uczestnicy przeszli z placu Litewskiego deptakiem przed biuro Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Królewskiej. Towarzyszyło im hasło „Złóżmy kwiaty na grobie PiSu!”. Manifestacja miała formę milczącego marszu. W ciągu ponad godzinnego pochodu protestującym towarzyszyła jedynie muzyka, na zakończenie było kilka krótkich przemówień. Nie było okrzyków, ani skandowania.
CZYTAJ: Lublin: protest przeciwników orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji
– Żeby każdy mógł decydować o swoim ciele – mówi jedna z protestujących: – Jeśli ktoś nie chce aborcji, to niech jej nie robi. Z tego, co widzę, chorych dzieci nikt nie adoptuje. Wsparcia w ogóle nie ma – dodaje.
– Uczestniczę, bo jestem osobą niepełnosprawną – mówi uczestnik: – PiS nie pomaga i nie myśli o osobach niepełnosprawnych, którzy są bez rodziny, jak na przykład ja. Od dwóch lat nie mam mamy. Nikt mi nie pomaga.
– Mamy dość rządów tej partii, dość dyskryminacji płci i dyskryminacji kobiet – mówi uczestnik protestu.
W czasie pochodu protestujący minęli dwa kościoły – Kapucynów oraz Świętego Ducha. Przed świątyniami zgromadziła się grupa przeciwników protestów. Gdy pochód mijał kościół Świętego Ducha, przez chwilę kontrmanifestujący krzyczeli „Bóg, Honor, Ojczyzna”.
Zgromadzenia zabezpieczała policja.
Protesty rozpoczęły się 22 października po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że aborcja z przesłanki embriopatologicznej jest niezgodna z konstytucją.
W piątek (30.10) do Sejmu wpłynął projekt prezydenta Andrzeja Dudy przewidujący wprowadzenie nowej przesłanki umożliwiającej przerwanie ciąży – aborcja byłaby możliwa w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, nie umożliwiałoby jej wystąpienie innych wad rozwojowych.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Marsz przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji
MaK (opr. DySzcz)
Fot. Piotr Michalski