Lublin: problemy z oddawaniem osocza przez ozdrowieńców

os 2020 11 07 160651

Są problemy z oddawaniem osocza przez ozdrowieńców. Sygnały o długim oczekiwaniu na oddanie osocza docierają do nas od Słuchaczy.

– Byłam świadkiem jak po godzinie 12:00 kilka dni temu przyszły dwie osoby, które chciały oddać osocze i usłyszały, że to niemożliwe – mówi mieszkanka Lublina Małgorzata Panasiewicz: – Wyszła do nich pani i powiedziała, że po prostu nie ogarniają się ze zgłoszeniami dawców osocza, a po prostu nie ma kto pracować. Moi znajomi też chcieli oddać osocze i mówią, że ani się dodzwonić, ani jakiejkolwiek informacji uzyskać. Nawet jak się dodzwonią, to zostają odsyłani.

Jak przyznaje w rozmowie z Radiem Lublin dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie Małgorzata Orzeł, system, który przy mniejszej liczbie ozdrowieńców działał sprawnie, dziś okazuje się być niewystarczający.

Problem był także ze sprzętem. – Pod koniec tygodnia w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie zabrakło zestawów inaktywacyjnych – tłumaczy wojewoda lubelski Lech Sprawka: – To spowodowało pewne utrudnienia jeśli chodzi o pobór osocza od ozdrowieńców. Jest już dostawa. Pragnę przypomnieć, że osocze ozdrowieńcy mogą oddawać w czterech miejscach: Białej Podlaskiej, Chełmie, Zamościu i Lublinie.

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie przypomina, że żeby oddać osocze, należy najpierw umówić się na wizytę telefonicznie lub mailowo.

Szczegóły można znaleźć na stronie rckik.lublin.pl.

EwKa (opr. DySzcz)

Fot. archiwum

Exit mobile version