Radni Lublina debatowali nad skargą dotyczącą hałasu na boisku szkolnym podczas gry w piłkę nożną. Skargę w tej sprawie złożyła mieszkanka Lublina, której wieczorem przeszkadza hałas na Orliku przy Szkole Podstawowej nr 29. Boisko znajduje się od strony ulicy Wileńskiej.
– Dyskusja jest bezprzedmiotowa – mówił radny Zbigniew Ławniczak: – Jedna czy dwie rodziny nie mogą położyć dziecka spać o 19.00, a nie wierzę w to, że tam są takie hałasy. Przecież to nie jest jakiś koncert muzyki rockowej, żeby akurat ktoś nie mógł spać, albo że rusza nagle 50-60 samochodów z jakimiś tłumikami przerobionymi i tworzą się tam jakieś rajdy.
– Problem się rozwiąże, gdy w rejonie Areny Lublin powstanie duży kompleks boisk – mówił radny Piotr Choduń: – Możemy tylko poprosić tych, którzy obsługują orlik, żeby zwrócili uwagę tym starszym grupom na odpowiedni język, bo hałasu odbicia piłki czy kopania nie da się zmienić. Natomiast trzeba się cieszyć, że ma kto grać na tych orlikach.
Ostatecznie – po debacie – radni uznali, że skarga jest niezasadna.
TSpi (opr. DySzcz)
Fot. Iwona Burdzanowska