W 2021 roku matury i egzaminy ósmoklasisty ze względu na pandemię odbędą się na innych zasadach. Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało zmianę wymagań egzaminacyjnych dotyczącą matur i egzaminów ósmoklasisty.
Zapowiedziane zmiany w egzaminach będą miały charakter jednorazowy. Związane są z sytuacją epidemiczną w kraju i wprowadzonym zdalnym systemem nauczania. – Uczniowie, którzy podejdą w przyszłym roku do egzaminów, nie są w stanie spełnić dotychczasowych wymagań programowych – mówi rzecznik lubelskiego kuratora oświaty Jolanta Misiak. – Do egzaminu przystąpią uczniowie, którzy w latach 2019-2020 mieli przerwy, spowodowane najpierw strajkiem nauczycieli, potem czasowym zawieszeniem zajęć ze względu na pandemię albo przejściem na nauczanie w trybie zdalnym. Minister edukacji i nauki uznał więc, że w tym roku szkolnym te egzaminy powinny być przeprowadzone na podstawie zawężonego zakresu wymagań. Taka decyzja była ponadto spełnieniem oczekiwań nauczycieli, a zwłaszcza samych uczniów i ich rodziców.
– Zakres wiedzy potrzebnej do zdania egzaminu ósmoklasisty i matur będzie ograniczony o 20-30 procent – mówi minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. – Żeby na tej podstawie Centralna Komisja Egzaminacyjna mogła przygotować skorygowane arkusze egzaminacyjne i skorygowany informator egzaminacyjny. W związku z tym uczniowie, rodzice i nauczyciele będą mieli pełną jasność co do tego, co będzie obowiązywało i w jakim zakresie na egzaminach maturalnych i ósmoklasisty w 2021 roku.
– Na egzaminach ósmoklasisty z języka polskiego, matematyki i języka obcego będzie mniej zadań – uzupełnia wiceminister edukacji Maciej Kopeć. – Jeśli chodzi o język polski forma wypowiedzi zostanie ograniczona do rozprawki albo opowiadania. Będzie mniej zadań w arkuszu egzaminacyjnym, natomiast czas odpowiedzi będzie ten sam. Ważna zmiana będzie też dotyczyła napisania przez ucznia wypracowania. Nie zostanie tu wskazana konkretna lektura, natomiast pojawi się możność wyboru w wypracowaniu jednej z lektur obowiązkowych.
Jeśli zaś chodzi o egzamin z matematyki nie tylko będzie mniej zadań, ale będzie też mniej zadań otwartych. Zmniejszeniu ma ulec też zakres treści sprawdzanych w zadaniach egzaminacyjnych, np. ograniczono wymagania dotyczące m.in. własności figur geometrycznych na płaszczyźnie, geometrii przestrzennej, elementów statystyki opisowej.
Resort edukacji aktualnie nie planuje rezygnować z matur ustnych. Wiceminister Kopeć zaznaczył, że przeprowadzenie egzaminów ustnych będzie zależało od rozwoju pandemii.
– Na razie mówimy o innych udogodnieniach – uzupełnia Misiak. – Prostsza będzie sama formuła egzaminu. Będzie mniej zadań przy zachowaniu dotychczasowego czasu na ich rozwiązanie. W przypadku maturzystów planowana jest rezygnacja z obowiązku przystąpienia do egzaminu na poziomie rozszerzonym, co było warunkiem jego zdania w dotychczasowym trybie.
Chętni nadal będą mogli to zrobić, ze względu na postepowanie rekrutacyjne na uczelnie, ale nie będą musieli tego zrobić, by zdać maturę.
Obecnie maturzysta musi obowiązkowo przystąpić do trzech egzaminów pisemnych: z języka polskiego, matematyki i języka obcego nowożytnego (obligatoryjne są na poziomie podstawowym; chętni mogą je zdawać także na rozszerzonym). Abiturienci muszą też obowiązkowo przystąpić do jednego pisemnego egzaminu z przedmiotu do wyboru; chętni mogli przystąpić jeszcze do pięciu takich egzaminów. Obowiązkowe są także dwa egzaminy ustne: z języka polskiego i z języka obcego.
– W propozycji wymagań egzaminacyjnych na egzaminie ósmoklasisty z języka polskiego znalazło się mniej lektur obowiązkowych, niż jest w postawie programowej dla klas VII i VIII szkoły podstawowej – poinformował dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, Marcin Smolik. W podstawie programowej dla tych klas wskazanych jest 12 lektur obowiązkowych, a w wymaganiach egzaminacyjnych kilka z tych lektur zostało przez zespół wykreślonych. – Co oznacza, że nauczyciele na lekcjach nadal powinni te lektury omawiać, ale na egzaminie pytań z tych lektur nie będzie – powiedział Marcin Smolik.
Powiadomił też, że podobne zmiany zostały wprowadzone w podstawie programowej dla szkół ponadgimnazjalnych, czyli wszystkich tych uczniów, którzy przygotowują się do egzaminu maturalnego. – Na przykład podstawa programowa z matematyki w dziale zatytułowanym „funkcje” wskazuje 15 wymagań szczegółowych, a zespoły, które przygotowały wymagania egzaminacyjne zaproponowały w tym konkretnym dziale wykreślenie 4 wymagań szczegółowych – powiedział Smolik. Dodał, że podobnie rzecz się ma z wszystkimi przedmiotami na poziomie rozszerzonym. Wskazał jako przykład biologię, gdzie w dziale „genetyka i biotechnologia”, w obszarze „informacja genetyczna i jej ekspresja” podstawa programowa wskazuje pięć szczegółowych wymagań, z których zespół zaproponował wykreślić dwa.
– Uczniowie martwili się przede wszystkim tym, że na egzaminach będzie coś, czego nie zdążą przerobić w szkołach – zaznacza minister Przemysław Czarnek. – Postulat, że uczniowie nie mogą być poddani takim samym wymogom egzaminacyjnym jak standardowo w latach ubiegłych, kiedy wszyscy pracowali w trybie stacjonarnym, jest postulatem logicznym. Zespoły eksperckie, które specjalnie z końcem października powołaliśmy do pracy, dokonały jednorazowego ograniczenia podstaw programowych.
Resort edukacji przekazał dziś (23.11) projekt zmian w egzaminach do konsultacji społecznych. Nauczyciele mogą zgłaszać uwagi do proponowanych zmian do 27 listopada. Rozporządzenie ma być gotowe w połowie grudnia.
ElKa / IAR / opr. ToMa
Fot. powyżej archiwum / poniżej Twitter Ministerstwa Edukacji Narodowej
