Ponad 5,5 h trwało gaszenie pożaru, który wybuchł wczoraj na hali w rejonie ul. Grygowej i Pancerniaków w Lublinie. Na miejscu pracowało łącznie 31 zastępów straży pożarnej.
– W hali znajdowały się butle z gazem, które w przypadku pożaru stanowiły niebezpieczeństwo – mówi rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie kpt. Andrzej Szacoń. – Zniszczeniu uległ cały obiekt wraz z wyposażeniem, oraz samochodami, które w nim stały. Straty oszacowaliśmy wstępnie na 5 mln zł. Nie ustaliliśmy, jaka mogła być przypuszczalna przyczyna powstania tego pożaru. Nasze działania gaśnicze zakończyliśmy o godz. 23.00. Dzisiaj policja będzie prowadziła czynności mając na celu ustalenie przyczyny oraz przebiegu tego zdarzenia.
Nie ma ofiar i osób poszkodowanych w wyniku pożaru, który wybuchł wczoraj późnym popołudniem. Sygnał o pożarze straż dostała przed godziną 18:00. Na miejscu okazało się, że pali się 2-kondygnacyjny budynek o wymiarach 15 na 50 metrów, w którym znajdują się warsztaty samochodowe oraz magazyny i biura różnych przedsiębiorców.
Dodatkowe niebezpieczeństwo stanowiły znajdujące się wewnątrz butle z gazem.
ElKa/WP
Fot. Piotr Michalski