Minister Zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że dzisiejszy przyrost zakażeń koronawirusa jest „stosunkowo niewielki”. Ministerstwo poinformowało dziś o 19 364 potwierdzonych przypadkach zakażenia patogenem w Polsce. Adam Niedzielski mówił, że dane statystyczne na temat wirusa wskazują na wyhamowywanie tempa wzrostu pandemii.
Minister Zdrowia zaznaczył, że sukces w walce z epidemią zależy od naszych zachowań, czyli od zachowywania dystansu, noszenia masek i dezynfekcji rąk: – To walka, którą wygramy dzięki naszej postawie – powiedział.
Szef resortu poinformował o trzeciej wersji strategii walki z pandemią, którą opublikowano także na stronach ministerstwa. Jak mówił, we wrześniu uwaga służby zdrowia skupiała się na odróżnieniu pacjentów z koronawirusem od tych np. z grypą.
Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej otrzymali uprawnienia kierowania swoich pacjentów na testy w kierunku COVID-19. W październiku problemem okazała się eskalacja zachorowań. Największe wzrosty zakażeń miały miejsce między 14 a 23 października, gdzie doszło do podwojenia liczby wykrytych przypadków. Rząd skupił się na rozbudowie infrastruktury, przekształcając kolejne łóżka szpitalne w tzw. covidowe.
– W listopadzie rozbudowa infrastruktury dochodzi do swoich granic – powiedział Adam Niedzielski. Propozycją resortu jest doprecyzowanie metody „piramidy leczenia i prowadzenia” pacjenta z koronawirusem. Składa się ona z dwóch poziomów – szpitalnego i podstawowej opieki. Teraz rząd chce rozbudować „fundamenty” piramidy. Uwaga skupi się na tworzeniu dodatkowych izolatoriów. Ich liczba ma zwiększyć się z 6,5 do 10 tysięcy. Trafią tam pacjenci, którzy nie wymagają opieki szpitalnej, ale wciąż nie mogą wrócić do domów. Wzrosnąć ma także liczba szpitali zakaźnych.
Zmieni się także sposób finansowania opieki nad pacjentami, rząd będzie zachęcał placówki do przesuwania pacjentów niewymagających intensywnej opieki do izolatoriów.
Resort chce także wprowadzić system opieki domowej. Pilotaż ruszył w Małopolsce. 1500 urządzeń połączonych ze smartfonem będzie mierzyć poziom natlenienia krwi u pacjentów i przekazywać dane do centrum monitoringu. W zespole znajdzie się lekarz, który przeanalizuje sygnalizowane elektronicznie sygnały alarmowe. Odczyty mają być wykonywane co trzy godziny.
Adam Niedzielski dodał, że w strategii znalazło się dopuszczenie testu antygenowego do diagnostyki. Mają być traktowane równoważnie z testami typu PCR. Testy antygenowe nie wymagają przesyłania próbek do laboratorium, a wyniki można otrzymać nawet w 15 min. Trafią do SOR-ów i innych miejsc, w których szybko należy odróżnić pacjentów z koronawirusem od zmagających się z innymi dolegliwościami. Minister Adam Niedzielski powiedział, że nowa generacja testów spełnia wymagania WHO i resortu.
Kolejne zmiany dotyczą kwarantanny. Liczba osób pozostających w niej w Polsce przekroczyła pół miliona. Domownicy, którzy mieszkają z osobą z dodatnim wynikiem testu, trafią na kwarantannę automatycznie, bez decyzji sanepidu.
Ministerstwo otrzymywało wiele zgłoszeń o „stanie zawieszenia”, w którym pacjenci nie byli pewni, czy powinni poddać się kwarantannie. Sanepid skontaktuje się z domownikami, by przeprowadzić dochodzenie epidemiczne.
Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk mówił, że do końca listopada pojawi się dodatkowe 3,5 tysiąca łóżek dla pacjentów z koronawirusem. Jak powiedział, do 35 tys. łózek „covidowych” w szpitalach dojdzie 5,5 tysiąca do terapii tlenowej w szpitalach tymczasowych. Obecnie budowanych jest 18 takich placówek.
Michał Dworczyk mówił, że premier Mateusz Morawiecki zobowiązał „kilka spółek skarbu państwa” do budowy 14 szpitali tymczasowych. Dziś w nocy personel medyczny został zwolniony z obowiązku przechodzenia kwarantanny dzięki możliwości wykonywania szybkich testów antygenowych. Szef KPRM dodał, że do Sejmu trafi ustawa upraszczająca procedurę zatrudniania personelu medycznego spoza krajów Unii Europejskiej. „Taki medyk będzie mógł zacząć pracę w ciągu 2-3 tygodni” – powiedział Michał Dworczyk.
RL/ IAR (opr. DySzcz)
Fot. Kancelaria Premiera/ Twitter