Urzędów. 43 km od granic Lublina. Na cmentarzu parafialnym przykuwają uwagę krzyże ozdobione biało-czerwonymi przepaskami. Groby żołnierzy AK znajdują się pod opieką żołnierzy WOT.
Urzędów i okolice były miejscem aktywnego działania ruchu oporu. Wiele mogił na urzędowskim cmentarzu pochodzi z 1944 roku. 23 lipca 1944 roku doszło tu do jednej z największych bitew w rejonie dawnego powiatu kraśnickiego. Lotny oddział AK dowodzony przez Stanisława Łokuciewskiego, ps „Mały”, wsparty żołnierzami BCh i AL rozgromił 800-osobową kolumnę ewakuacyjną, złożoną z SS-manów, żandarmów i własowców, wydzieloną z dywizji SS „Galizien”. Gdy kolumna weszła do Urzędowa, jej żołnierze rozpoczęli mordy i rabunki, zabito sołtysa, Teofila Błasiaka. Atak oddziału „Małego” w sile ok 130 żołnierzy całkowicie zaskoczył Niemców. Ponieśli oni duże straty w ludziach i sprzęcie.
Innym, ciekawym epizodem, było zdarzenie, gdy niemieccy oficerowie przyjechali do Urzędowa samochodem terenowym z wywieszoną białą flagą. Prosili miejscową partyzantkę o przepuszczenie ich kolumny zmotoryzowanej przez Urzędów w stronę mostu w Annopolu. W tym czasie operował tu Stefan Rolla z oddziałem AK „Sten”. Partyzanci nie wyrazili zgody na przejazd, wobec czego Niemcy musieli wybrać inną drogę.
Czytając inskrypcje na grobach AK-owców zwraca uwagę fakt, że nie wszyscy tam pochowani polegli zginęli w trakcie walk z Niemcami. Odnaleźć można zamordowanych przez NKWD i UB, zarówno w najbliższej okolicy, jak i wywiezionych do ZSRR. Na urzędowskim cmentarzu znajduje się także symboliczna mogiła poświęcona oficerom i żołnierzom WP, AK, NSZ i WiN, pomordowanym i poległym w latach 1939-1950.
PM
16.11.2020, fot. Piotr Michalski