230 tysięcy złotych straciła 58-letnia kobieta, która przelała pieniądze na konta oszustów, podających się za policjantów.
Zadzwonił do niej mężczyzna, mówiąc, że prowadzi akcję przeciwko grupie wyłudzającej kredyty. Tłumaczył, że przestępcy złożyli na jej dane wniosek o kredyt i dlatego trzeba zabezpieczyć wszystkie jej rachunki bankowe.
– Pokrzywdzona miała to zrobić, przelewając pieniądze na podane przez oszustów rachunki bankowe. Działania te miały być nadzorowane przez prokuratora – informuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
– Niestety pokrzywdzona uwierzyła telefonicznemu rozmówcy wykonując jego polecenia. Instruowana przez sprawcę dokonywała przelewów w oddziałach banków oraz przez bankowość internetową. W efekcie dokonała kilkunastu przelewów na łączną kwotę ponad 230 tysięcy złotych. Gdy, podczas trwającej kilka godzin „akcji”, kobieta zaczynała mieć wątpliwości sprawca podawał dodatkowe numery, które – jak twierdził – należały do prokuratora i funkcjonariusza prowadzącego sprawę. Oczywiście osoby te potwierdzały wiarygodność telefonicznego rozmówcy – dodaje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Kiedy 58-latka zdała sobie sprawę, że padła ofiarą oszustów, zgłosiła sprawę na policję. Mundurowi ustalają tożsamość sprawców i apelują o ostrożność w kontakcie z nieznajomymi.
MaTo/WM
Fot. archiwum