Trzy murale upamiętniają regionalne wątki Lubelszczyzny w wojnie polsko-bolszewickiej w ramach projektu „Lubelski Szlak Bitwy Warszawskiej”. Najpierw odsłonięto mural w Cycowie, upamiętniający bój 3 i 7 pułku ułanów z wojskami bolszewickimi, stoczony w sierpniu 1920 roku. Dziś (30.11) oficjalnego otwarcia doczekały się kolejne dwa malowidła ścienne: w Hrubieszowie i w Komarowie.
Mural na ścianie Hrubieszowskiego Domu Kultury uwiecznia cztery sceny z życia miasta na podstawie zdjęć z 1920 roku. O koncepcji mówi współautor murali, absolwent warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, dr Mateusz Rokicki: – Ten mural ma też wartości edukacyjne. Wątków lokalnych jest bardzo dużo. Tutaj w Hrubieszowie wybraliśmy zdjęcia z epoki, jak również obraz, który zaginął podczas II wojny światowej, a który przedstawiał Teresę Grodzieńską, wybitną sanitariuszkę i bohatera lokalnej społeczności. Była też pierwszą kobietą odznaczoną orderem Virtuti Militari.
– Teresa Grodzieńska w bardzo młodym wieku zginęła z rąk bolszewików. Ale w tym krótkim czasie wykazała się bohaterską postawą i powinna mieć swoje miejsce w panteonie osób, które zasługują na to, żeby o nich mówić. Ratowała żołnierzy podczas bitwy pod Hrubieszowem i mural jest też formą jej upamiętnienia, mam nadzieję, że nieostatnią – mówi burmistrz Hrubieszowa, Marta Majewska.
– Można powiedzieć śmiało, że działania na Lubelszczyźnie pomogły w zwycięstwie w Bitwie Warszawskiej. Jako jej fragment można przecież ująć nie tylko walki w bezpośrednim sąsiedztwie stolicy, ale również na przykład kontrofensywę znad Wieprza. Bez zwycięstwa na terenie naszego regionu – bez zwycięskich walk pod Zamościem, Komarowem, Cycowem, w obronie linii Bugu – nie byłoby pełnego triumfu Wojska Polskiego w całości Bitwy Warszawskiej – wyjaśnia Piotr Krukowski z Sekcji Militariów Muzeum Narodowego w Lublinie.
Kolejny mural odsłonięto w Komarowie. – Mural, znajdujący się na ścianie frontowej naszej hali sportowej, przedstawia szarżę 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich majora Rudolfa Ruppa, która zdobyła Wzgórze 255 na północ od Wolicy Śniatyckiej, podczas zwycięskiej bitwy pod Komarowej 31 sierpnia 1920 roku – wyjaśnia Anna Kupiec-Niedźwiedź, dyrektor Szkoły Podstawowej im. H. Sienkiewicza w Komarowie-Osadzie.
– Mural robi wielkie wrażenie. Przyciąga uwagę wszystkich przejeżdżających przez naszą gminę. Powstał z okazji 100-rocznicy wiktorii komarowskiej – mówi Wiesława Sieńkowska, wójt gminy Komarów.
– Inspiracją do powstania muralu w Komarowie był obraz Jerzego Kossaka. To dawna, dobra szkoła malarstwa warsztatowego, ale nie pozbawionego też pewnego gestu, ekspresji. I właśnie ta ekspresja jest czymś, co chcieliśmy oddać. Widać tutaj te emocje bitewne – opowiada dr Mateusz Rokicki.
– Przez historyków, nawet zachodnioeuropejskich, Bitwa Warszawska w skali operacyjnej jest uważana za 18 decydująca batalię w dziejach świata. Są domniemania, że jeśli Polska zostałaby pokonana, to rewolucja bolszewicka połączyłaby się z rewolucją na terenie Węgier i komunistami niemieckimi czy angielskimi. I możliwe, że bolszewicy zatrzymaliby się nie nad Wisłą, a nad Sekwaną – dodaje Piotr Krukowski.
– Misją tego projektu jest to, żeby przez współczesne środki, jakimi jest malarstwo muralowe, jak i współczesny charakter tych przedstawień, pokazać kawał polskiej historii – wyjaśnia dr Mateusz Rokicki.
Projekt „Lubelski Szlak Bitwy Warszawskiej” został zrealizowany dzięki wsparciu Ministerstwa Obrony Narodowej.
AlF / opr. ToMa
Fot. Aleksandra Flis