„Pandemia COVID-19 to fakt!” – spot pod takim tytułem, pokazujący pracę personelu bialskiego szpitala, zwyciężył podczas filmowego festiwalu Energa Camerimage. Film, który zdobył pierwsze miejsce w kategorii dotyczącej wykorzystania funduszy unijnych, został zrealizowany przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego. Spot pokazuje zdeterminowaną walkę personelu pracującego w obszarze COVID.
CZYTAJ: „Pandemia COVID-19 to fakt”. Lubelski spot nagrodzony na prestiżowym festiwalu
– Warunki pracy w czasie pandemii są trudne – mówi bohaterka filmu, pielęgniarka oddziałowa Janina Dziedzic-Płanda. – Trzeba ubierać się w kombinezony. Po pierwsze ograniczone są w ten sposób nasze ruchy, a po drugie jest w nich po prostu gorąco. Smuci też to, że nie wszystkich chorych udaje się uratować. Jest to dla nas duże przeżycie. Zwłaszcza jeśli ktoś trafia w tak ciężkim stanie, że już nie nadążamy. Chcielibyśmy pomóc, a nie zawsze się to udaje. Mimo tego, iż mamy leki i sprzęt, niestety są sytuacje, że medycyna już nie poradzi.
Jak pani Janina, która w pracy jest narażona na zakażenie, radzi sobie ze lękiem o zdrowie swoje i swoich najbliższych? – Początek pandemii był bardziej stresujący, bo zagrożenie było w dużej mierze nieznane. Po pół roku pracy z COVID-em wiemy, że nie jest tak, iż wszyscy musimy szybko zachorować. Owszem spodziewamy się, że zachorujemy, ale nie stresuje nas to już tak, jak na samym początku – odpowiada Janina Dziedzic-Płanda.
– Jeśli chodzi o wykorzystywanie funduszy unijnych w walce z COVID-19, otrzymaliśmy tych środków bardzo dużo, bo blisko 7 milionów złotych. Myślę, że wydaliśmy je optymalnie. Przede wszystkim staraliśmy się zabezpieczyć środki ochrony osobistej, bo to jest najważniejsze, ale też sprzęt i wyposażenie. Pomogły one nam także w modernizacji pomieszczeń. Bardzo często trzeba było w nich dobudowywać różnego rodzaju śluzy, tak, aby personel mógł bezpiecznie przemieszczać się pomiędzy salami chorych, ale też wchodzić do strefy bezpiecznej – zielonej. Bo praca w strefie, gdzie są pacjenci covidowi, jest bardzo niebezpieczna i jest wykonywana w kombinezonach. Personel nie może pracować w tego typu środkach ochrony osobistej przez 8 godzin. Musi mieć, gdzie się przebrać i posiadać miejsce na regenerację sił. Kilka godzin pracy w takim kombinezonie oznacza odwodnienie organizmu. To bardzo ciężki wysiłek nie tylko psychiczny, ale też fizyczny – informuje Adam Chodziński, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej.
Z powodu COVID-19 dwanaście dni w bialskim szpitalu spędził wójt gminy Drelów, Piotr Kazimierski. Jak sam podkreśla, jego stan był poważny. – Mam same superlatywy dla szpitala, dla jego wyposażenia i prowadzenia; dla personelu, który naprawdę walczy i chce pomóc wszystkim chorym. A pacjenci trafiają tam najczęściej strasznie wycieńczeni i strasznie przestraszeni. Pielęgniarki i lekarze są naprawdę wspaniali – dzieli się swymi wrażeniami Piotr Kazimierski.
– Nasi pacjenci mają bardzo dobre warunki. Sale są małe, dwuosobowe. Przy każdej z nich jest łazienka. Natomiast staramy się tak ułożyć pracę, żeby do pacjentów wchodzić w konkretnym celu. Ale wiadomo, że – jeśli chory jest w ciężkim stanie – wchodzimy do niego zawsze, kiedy jest potrzeba. Pacjent ma też możliwość kontaktu telefonicznego. Może zadzwonić do dyżurki. I po takiej rozmowie od razu wiemy, z czym iść do takiej osoby – tłumaczy Janina Dziedzic-Płanda.
– Wydaje mi się, że dzisiaj już nie ma osób, który twierdzą, iż pandemii nie ma. A jeżeli takie są, zapraszam do nas w formie wolontariatu do pracy, bo to naprawdę otwiera oczy. Gdy spotkamy się z pacjentem, który ciężko to przechodzi, ma taką duszność, że nie może wypowiedzieć pełnego zdania, to na pewno do każdego przemawia – dodaje Janina Dziedzic-Płanda.
W bialskim szpitalu dla pacjentów chorych na COVID przygotowano 181 łóżek. Dziś (25.11) zajętych było ponad 150.
Ostatniej doby (25.11) w województwie lubelskim zmarły 52 osoby chore na COVID-19. To największa liczba zgonów w Lubelskiem od początku pandemii. Ministerstwo Zdrowia poinformowało też o 932 nowych zakażeniach koronawirusem w naszym regionie.
MaT / opr. ToMa
Fot. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Białej Podlaskiej/ FB