– Prezes Biomedu Lublin, Marcin Piróg zrezygnował w poniedziałek ze stanowiska – poinformowała spółka w komunikacie. Biomed opracował na bazie osocza ozdrowieńców preparat do leczenia COVID-19, który ma wkrótce wejść w fazę badań klinicznych. Obowiązki prezesa zarządu pełnić będzie wiceprezes spółki, Piotr Fic (na zdj.).
Zarząd Biomedu poinformował, że w poniedziałek otrzymał oświadczenie prezesa zarządu spółki Marcina Piróga o rezygnacji z pełnionej funkcji „ze skutkiem na dzień doręczenia oświadczenia o rezygnacji”.
– Pan Marcin Piróg podał jako przyczynę złożenia rezygnacji z pełnionej funkcji istotne rozbieżności pomiędzy nim a przewodniczącym Rady Nadzorczej i innymi przedstawicielami Rady Nadzorczej Spółki w kluczowych kwestiach dotyczących funkcjonowania organizacji, wdrażania i realizacji strategii spółki oraz jej przyszłego rozwoju – głosi komunikat.
Jak informuje portal Money.pl – chwilę po ogłoszeniu rezygnacji prezesa akcje Biomedu na giełdzie spadły o ponad 10%. – Przed komunikatem jedna akcja spółki była wyceniana na nieco ponad 12,50 zł. Godzinę po nim kurs jest na poziomie około 11,25 zł – podaje portal.
Na początku listopada Biomed Lublin informował o przygotowaniu dokumentacji niezbędnej dla rozpoczęcia badań klinicznych potencjalnego leku na COVID-19, wytworzonego z osocza ozdrowieńców. Jak mówił wtedy rzecznik prasowy Biomedu, Michał Makarczyk-Rodkiewicz, przygotowywana dokumentacja, dotycząca m.in. przeprowadzonego przez spółkę badania „stabilności leku”, trafi do Głównego Inspektora Farmaceutycznego, który następnie może „dać zielone światło” na prowadzenie badań klinicznych. – Badania kliniczne, które obejmą ok. 500 pacjentów, mają ruszyć niebawem – dodawał.
CZYTAJ: Powstanie leku na COVID-19 firmy Biomed Lublin wkracza w kolejną fazę
Senator Grzegorz Czelej informował 13 listopada na Twiterze, że do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych złożony już został wniosek o rozpoczęcie badań klinicznych leku wytworzonego przez Biomed. – Po uzyskaniu zgody pierwsi chorzy otrzymają lek w 5 ośrodkach klinicznych – napisał Czelej, który jest przewodniczącym Rady Społecznej Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 (SPSK1) w Lublinie. Ten szpital otrzymał z Agencji Badań Medycznych grant na badania kliniczne preparatu opracowanego przez Biomed.
Jak wcześniej informowano, badania kliniczne mają być prowadzone w kilku ośrodkach m.in. w Lublinie, Bytomiu, Białymstoku, Warszawie. Po przeprowadzeniu badań klinicznych może rozpocząć się procedura dopuszczenia leku do szerszego użytku dla większej grupy pacjentów.
Potencjalny lek na COVID-19 to preparat wyprodukowany przez lubelską spółkę z osocza ozdrowieńców lub tych osób, którzy przeszły zakażenie koronairusem bezobjawowo. We wrześniu Biomed informował, że wyprodukowanych zostało ponad trzy tysiące ampułek preparatu i jest to pierwsza seria przeznaczona do niekomercyjnych badań klinicznych. Szef Kliniki Chorób Zakaźnych w SPSK1 w Lublinie prof. Krzysztof Tomasiewicz mówił wtedy, że preparat podany zostanie pacjentom zakażonym koronawirusem. – Nie spodziewamy się większych problemów z bezpieczeństwem preparatu, bo my takie preparaty, immunoglobuliny, stosujemy do wielu lat. Jesteśmy optymistycznie do tego nastawieni – zapewniał.
CZYTAJ: Pierwszy na świecie lek na Covid-19 wyprodukowano w Lublinie!
Pierwsza partia potencjalnego leku na COVID-19 została wyprodukowana ze 150 litrów osocza zebranego przez siedem Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa (z Lublina, Raciborza, Radomia, Bydgoszczy, Kalisza, Szczecina i Wrocławia).
RL / ElKa / PAP/ opr. ToMa
Fot. archiwum