Piotr Żyła zajął drugie, a Dawid Kubacki trzecie miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w fińskiej Ruce.
Zawody wygrał Markus Eisenbichler. Niemiec oddał skoki o długości 146 i 141 metrów, co dało mu w sumie 313,4 pkt. Piotr Żyła skoczył na odległość 136 i 137 m (294,1 pkt), a Dawid Kubacki na 139 i 132,5 m (293,9 pkt).
W drugiej serii wystąpiło łącznie sześciu reprezentantów Polski. Oprócz Żyły i Kubackiego, pucharowe punkty zdobyli: dziewiąty w konkursie Klemens Murańka (131 i 134,5 m – 265,2 pkt), jedenasty Andrzej Stękała (131 i 131,5 m – 260,6 pkt), dwunasty Kamil Stoch (125 i 136 m – 257,9 pkt) i dwudziesty drugi Paweł Wąsek (130 i 123,5 m – 236 pkt).
W klasyfikacji generalnej prowadzi Eisenbichler (200 pkt) przed Żyłą (125 pkt) i Niemcem Karlem Geigerem (109 pkt).
Eisenbichler w pierwszej serii uzyskał najlepszą odległość dnia – 146 m. Nad drugim wówczas Kubackim (139 m) miał 8,8 pkt przewagi. Żyła na półmetku był czwarty po próbie na odległość 136 m. Polaków rozdzielał Japończyk Yukiya Sato (140 m).
– Po pierwszej serii zrobiłem sobie zdjęcie z Mikołajem i mówię mu, żeby mi dmuchał. No i chyba mi dmuchał, bo w drugiej serii poleciałem – powiedział przed kamerą TVP Żyła.
Żyła w finale osiągnął 137 m. Presji nie wytrzymał Sato, który skoczył na odległość 127 m i ostatecznie spadł na piąte miejsce. Kubacki w drugiej próbie uzyskał 132 m i z kolegą z polskiej reprezentacji przegrał jedynie o 0,2 pkt. Natomiast Eisenbichler postawił kropkę nad „i”, skacząc 141 m.
Upadkowi w pierwszej próbie uległ Daniel-Andre Tande. Norweg, który w Ruce triumfował rok temu, opuścił zeskok w asyście służb medycznych. Ostatecznie jednak nic groźnego mu się nie stało i zapowiedział start w niedzielę.
Niespodziewanie już w pierwszej serii odpadł triumfator Pucharu Świata 2018/19 Japończyk Ryoyu Kobayashi i zajął 38. miejsce.
Słabo w pierwszym skoku spisał się także Stoch. 125 m dało mu dopiero 22. miejsce. W finale trzykrotny mistrz olimpijski osiągnął jednak 136 m i awansował o dziesięć pozycji.
Duże powody do zadowolenia mieli natomiast po obu seriach Murańka i Stękała.
Następne zawody odbędą się w niedzielę o 15.30. Półtorej godziny wcześniej rozpoczną się kwalifikacje.
RL / PAP / IAR / opr. ToMa
Fot. Fot. Ailura / wikipedia.org