Lubelscy radni Polskiego Stronnictwa Ludowego chcą zwołania nadzwyczajnej sesji Sejmiku Województwa Lubelskiego. Wspierają ich Bożena Lisowska i Adam Wasilewski z Koalicji Obywatelskiej oraz niezrzeszona radna Ewa Jaszczuk.
Sesja miałby dotyczyć tzw. „Piątki dla zwierząt”, która zakłada między innymi zakaz hodowli zwierząt futerkowych oraz ograniczenie uboju rytualnego. Radni chcą zwołania nadzwyczajnej sesji, bo wcześniej nie udało im się wprowadzić „Piątki dla zwierząt” do porządku obrad na poprzednich sesjach.
– Zawsze jest czas, aby rozmawiać na tematy ważne dla rolników – mówi radny Sejmiku Województwa Lubelskiego, Grzegorz Kapusta: – Widzimy, że rośnie coraz większa grupa środowisk, które są niezadowolone z tworzenia prawa na szybko, bez konsultacji. Nie możemy zmarnować tego, co ponad 20 lat było dokonywane w rolnictwie. Nie możemy robić tak, żeby na sesji sejmiku, w województwie gdzie dominuje rolnictwo, nie można było nawet porozmawiać o sytuacji bieżącej w rolnictwie i o aktach prawnych, które w tym momencie się dokonują.
Podczas nadzwyczajnej sesji Sejmiku Województwa Lubelskiego radni PSL chcieliby też zaapelować do prezydenta Andrzeja Dudy o zablokowanie zmian w ustawie o ochronie zwierząt.
Przewodniczący sejmiku jest zobowiązany do zwołania nadzwyczajnej sesji w ustawowym terminie.
Minister rolnictwa zapowiedział wczoraj (04.11), że będzie nowy projekt ustawy o ochronie zwierząt, będzie zawierał część poprawek do poprzedniej propozycji zmian zgłoszonych w Senacie.
Chodzi między innymi o powołanie Inspekcji Ochrony Zwierząt i nowe uregulowania dotyczące uboju rytualnego.
Obecna ustawa przeszła prace w Sejmie i Senacie, ale posłowie nie zajęli się poprawkami senatorów do regulacji.
MaTo (opr. DySzcz)
Fot. Piotr Michalski