Jedna osoba zginęła, a cztery zostały poszkodowane w pożarze hali produkcyjnej w Strzyżewicach. Dwie z nich mają poparzone ręce, jedna rozciętą rękę, a jedna podtruła się gazami pożarowymi. Ofiara śmiertelna to około 50-letni mężczyzna – pracownik zniszczonego obiektu.
– Pogotowie udzieliło im pomocy na miejscu – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie Andrzej Szacoń – Nikt nie wymaga przewiezienia do szpitala czy hospitalizacji – dodaje Szacoń.
Zobacz zdjęcia: Pożar w fabryce styropianu w Strzyżewicach
Jak informują strażacy sytuacja na miejscu pożaru jest opanowania.
– Trwa dogaszanie ognia, który zniszczył cały obiekt – mówi rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie Andrzej Szacoń. – Z ogniem walczymy od kilku godziny, ale sytuacja jest już opanowana. Pożar jest ugaszony. Trwa dogaszanie pogorzeliska, sprawdzanie wszystkich zarzewi ognia. Na miejscu pracuje 13 zastępów Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych, oraz 60 strażaków. Policja również jest na miejscu. Na razie skupiliśmy się na prowadzeniu działań gaśniczych, wiec na ten moment przyczyna pożaru nie jest ustalona. W dalszych działaniach policja będzie prowadziła czynności mające na celu ustalenie tej przyczyny.
Jak informują strażacy ogień zniszczył całą halę produkcyjną. Na miejsce został skierowany prokurator, który będzie ustalał przyczyny pożaru. Służby dogaszają pożar i sprawdzają wszystkie pomieszczenia.
MaTo/WP
Fot. Piotr Michalski