Studenci potrzebni od zaraz. Centrum Wolontariatu Uniwersytetu Medycznego zachęca do pomocy w lubelskich szpitalach

face mask 5024710 1920 2020 11 16 183424

Centrum Wolontariatu Uniwersytetu Medycznego w Lublinie zachęca studentów uczelni do wsparcia pracy lubelskich szpitali klinicznych. Powodem jest związana z pandemią, dynamicznie zmieniająca się sytuacja w lubelskich placówkach.

– Jesteśmy w tej chwili na etapie oceny zapotrzebowania na pomoc – informuje lekarz pediatrii w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym i prodziekan Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Lublina, dr hab. n. med. Katarzyna Drabko. – Przygotowaliśmy formularze zgłoszenia zapotrzebowania na wolontariuszy i propagujemy tę ideę w środowisku studenckim, jak również w środowisku lekarzy. Póki co oferta adresowana jest do szpitali klinicznych. Na przykład Oddział Hematologii, Onkologii i Transplantologii Dziecięcej Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego zgłosiła zapotrzebowanie na pomoc w opiece nad dziećmi zarówno, jeśli chodzi o drobne zabiegi medyczne, jaki i pomoc w czynnościach typowo opiekuńczych. Inne jednostki być może będą miały inne zapotrzebowania.

– Planujemy przydzielać studentów do jednej z trzech różnych form wolontariatu – tłumaczy Sylwiusz Niedobylski, student kierunku lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Lublinie i koordynator Wolontariatu Medycznego. – Jedną z nich będzie triaż, odbywający się przy wejściu do szpitala, który polega na pomiarach temperatury i zbieraniu ankiet epidemiologicznych. Kolejną formą wolontariatu będzie pomoc na oddziałach szpitalnych, czyli pomoc pielęgniarkom i lekarzom. Trzecią formą, którą przewidujemy, jest praca przy odbieraniu telefonów w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Będzie ona polegać na zbieraniu wywiadu medycznego wśród pacjentów, którzy przebyli już COVID i którzy są chętni na oddanie osocza. 

– Niektórzy wolontariusze, którzy trafią do klinik, będą musieli zmierzyć się z faktem, że będą potrzebni jako rozmówcy dla chorych i cierpiących – mówi koordynatorka Wolontariatu Medycznego, Sylwia Krasowska. – Myślę, że i tę rolę będą musieli przyjąć. Na to też powinni się przygotować. 

– Najbardziej potrzebni są studenci pielęgniarstwa i Wydziału Lekarskiego, ale też i ci z elektroradiologii czy ratownictwa medycznego – mówi prof. n. med. Marzena Samardakiewicz, kierownik Katedry i Zakładu Psychologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie i opiekun wolontariatu przy UM. – Dla wielu studentów, nawet i dietetyki, można byłoby znaleźć miejsce. 

– Do grupy trafiło ponad 280 osób. Ta liczba wzrastała z godziny na godzinę – mówi Sylwia Krasowska. – Ci ludzie mają dużo chęci do działania i dużo pytań. Ich główna motywacja to chęć pomocy bliźnim. W pewnym stopniu jest to też chęć udzielania się w środowisku medycznym, w którym będą później pracować. Ich postawa podnosi morale nas wszystkich i daje poczucie, że nie żyjemy w świecie nastawionym tylko na samych siebie, ale też na to, żeby pomagać innym. To dobrze rokuje na przyszłość dla tych młodych medyków. 

– Na pewno będzie to stresujące i na pewno będzie więcej oczekiwań wobec tych studentów – dodaje Sylwiusz Niedobylski. – Należy jednak pamiętać, że są to studenci. Nie mają jeszcze prawa do wykonywania zawodu, więc nie będą wobec nich wyciągane konsekwencje prawne ze względu na ewentualne błędy, ponieważ tych błędów nie będą mieli okazji popełniać. Nie będą pracować jako zlecający badania czy pełnić tego typu funkcji. Na pewno jednak odczują troszkę stresu i napięcia, ale też i satysfakcji.

Studenci mogą sami wybrać formę wolontariatu, w której chcą się udzielać, a koordynatorzy i opiekun pomagają im i nadzorują cały proces. Świadczą także pomoc psychologiczną dla wolontariuszy. 

Do tej pory około 280 studentów zadeklarowało chęć pracy jako wolontariusze.

LilKa/WM

Fot. pixabay.com

Exit mobile version