W Kościele katolickim zbliża się adwent. Tradycyjnie rozpoczęcie tego okresu poprzedzają andrzejki.
Pierwsze pisemne wzmianki o tym święcie pojawiły się w XVI wieku, a zwyczaje z nim związane żywe są do dziś.
– Dawniej wieczór andrzejkowy to był czas, gdy panny mogły dowiedzieć się, z której strony przyjdzie kawaler lub jak będzie miał na imię – mówi profesor Katarzyna Smyk z Instytutu Nauk o Kulturze Wydziału Humanistycznego UMCS. – Pod poduszkę chowano karteczki z kolejnymi literami alfabetu. Rano w świętego Andrzeja budziły się dziewczyny i losowały właśnie te karteczki. To oznaczało, na jaką literę będzie zaczynało się imię ukochanego. W wieczór andrzejkowy dziewczyny też obierały jabłko. Obierka miała być jak najdłuższa. Rzucały ją za siebie przez lewe ramię i wtedy patrzyły, jaka litera ułoży się z tych właśnie obierek jabłkowych. Ta litera wróżyła osobę o imieniu rozpoczynającym się na literę, do której może trochę podobne były te obierki jabłkowe – dodaje profesor Katarzyna Smyk.
Jedną z najpopularniejszych wróżb andrzejkowych jest lanie roztopionego wosku przez dziurkę od klucza do naczynia z zimną wodą.
MaK / PrzeG
Fot. pixabay.com