– To będzie trudny czas, bo zarówno nauczyciele jak i uczniowie wolą naukę w systemie stacjonarnym – tak o wydłużeniu pracy zdalnej szkół w Polsce mówi Wiesława Stec z Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Środkowowschodniego, która była gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin.
Jej zdaniem rząd musiał jednak podjąć taką decyzję, nawet kosztem jakości kształcenia:
– Wszyscy wiemy, że dla nas jest zdrowie i życie najważniejsze. Jeśli dostosujemy się do tych wszystkich restrykcji, to mam nadzieję, że rzeczywiście wrócimy po tych feriach zapowiedzianych w styczniu. Zdalne nauczanie nie przynosi takich efektów jak stacjonarne. U uczniów, którzy są bardzo samodzielni, na pewno będzie to w mniejszym stopniu, ale u tych uczniów, którym jest potrzebna pomoc, ukierunkowanie, trzeba przyznać, że nawet w znacznym stopniu efekt tego nauczania jest niższy.
W sobotę premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że zdalne nauczanie potrwa do świąt Bożego Narodzenia. Z kolei ferie zimowe mają się odbyć w jednym terminie między 4 a 17 stycznia.
Cała rozmowa w materiale wideo:
ToNie/WP
Fot. archiwum