1 listopada to dzień na który czekają wszyscy kibice po sezonie żużlowy. Równo z dniem Wszystkich Świętych startuje okienko transferowe w polskim żużlu. Jakie zmiany zajdą w Motorze Lublin?
Za Motorem Lublin zdecydowanie lepszy sezon w PGE Ekstralidze niż przed rokiem. Podopieczni Jacka Ziółkowskiego i Macieja Kuciapy wygrali osiem z czternastu spotkań ligowych, jednak niestety nie przełożyło się to na miejsce w tabeli. Podobnie jak przed rokiem żużlowcy Motoru zajęli szóste miejsce. Już wiadomo, że w składzie Motoru dojdzie do kilku zmian.
Jeszcze we wrześniu prezes klubu Jakub Kępa w rozmowie z Radiem Lublin przyznał, że miejsca w składzie zabraknie dla drugiego najlepszego zawodnika zespołu – Mateja Zagara. Jest to spowodowane nowymi zapiskami w regulaminie Drużynowych Mistrzostw Polski, które nakazują startu jednego zawodnika do lat 24(ponadto musi być minimum czterech Polaków, w tym dwóch juniorów). Motor już wcześniej podpisał dwuletni kontrakt z Grigorijem Łagutą i był po słowie z Mikkelem Michelsenem.
Oprócz wspominanych wyżej obcokrajowców w zespole pozostanie także Wiktor Lampart, który podobnie jak Łaguta związał się dwuletnim kontraktem z lubelskim klubem. Po dobrym roku współpracy wydaje się, że w Lublinie pozostanie także Jarosław Hampel, który przyszedł do Motoru na tydzień przed startem sezonu w 2020 roku.
Odejście z klubu jest przesądzone w przypadku Jakuba Jamroga, Pawła Miesiąca i Wiktora Trofimowa. Pierwsi dwaj nie zaliczą ostatniego sezonu do udanych. To przez rywalizację o miejsce w składzie, którą musieli toczyć między sobą. Obaj przez to nie byli w szczytowej formie i nie zanotowali najlepszych występów. Jamróg jak i Miesiąc prawdopodobnie zejdą klasę niżej – do eWinner 1. Ligi, aby odbudować swoją formę. Ten sam kierunek obierze prawdopodobnie Wiktor Trofimow, który na zapleczu PGE Ekstraligi może być solidnym punktem na pozycji zawodnika do lat 24.
Nieznane są losy Oskara Bobera i Grzegorza Zengoty. Wychowanek Motoru w 2020 roku wystąpił tylko w jednym biegu. Jego sytuacja jest trudna i może mieć problemy ze znalezieniem klubu na 2021 roku. Z kolei Zengota wrócił do jazdy po bardzo groźnej kontuzji i pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Prawdopodobnie odejdzie z Motoru i poszuka klubu w pierwszej lidze.