– Boże Narodzenie to moment, w którym Bóg zostaje przyjęty przez człowieka – mówi biblista z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ksiądz doktor Marcin Zieliński.
Pismo Święte nie opisuje samej celebracji Bożego Narodzenia, ale mówi o wydarzeniu, jakim było Narodzenie Pańskie. – Często, kiedy myślimy o Bożym Narodzeniu, podkreślamy, że Chrystus urodził się w ubóstwie, ale nie to jest najważniejsze – dodaje ks. dr Marcin Zieliński. – Dla małego dziecka, kiedy się rodzi, fakt czy robi to w szopie, czy w pałacu jest właściwie drugorzędny. Tym, co najważniejsze, jest doświadczenie twarzy matki, bliskości, miłości; odkrycie, że jest się oczekiwanym. To czyni Jezusa, ale też i każde dziecko, rzeczywiście bogatym. Bo z narodzeniem nie muszą być związane jedwabne pieluszki, ważna jest miłość.
Obecnie przyjmuje się, że Jezus przyszedł na świat w okresie 8-2 p.n.e. Mówią o tym dwie kanoniczne Ewangelie: Łukasza i Mateusza.
ZAlew / opr. ToMa
Fot. pixabay.com