Mieszane uczucia na koniec tego roku mają piłkarki Górnika Łęczna. Bo z jednej zdobyły po raz trzeci mistrzostwo Polski, wywalczyły Puchar Polski i historyczny awans do 1/16 finału Ligi Mistrzyń. Z drugiej strony w obecnym sezonie potraciły mnóstwo punktów i w tabeli Ekstraligi zajmują po pierwszej rundzie dopiero 5. miejsce.
– Podsumowując 2020 rok można stwierdzić: było bardzo różnie. Pierwsza jego połowa była zdecydowanie na plus, druga już mniej optymistyczna – mówi kapitan łęczyńskiej drużyny Natasza Górnicka.
AR / opr. ToMa
Fot. archiwum