Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje, że śniegu możemy spodziewać się drugiego dnia świąt, a jeszcze kilkanaście lat temu grudzień kojarzył się z wysoką pokrywą śnieżną.
– Dzieci chciałyby pojeździć sobie na saniach, ale nie wiedzą w ogóle co to jest za pojazd. Nie ma możliwości zorganizowania takiej imprezy – mówią mieszkańcy Lublina: – Kiedyś były duże śniegi i mrozy. Dawniej mówiło się „Barbórki po wodzie, Boże Narodzenie po lodzie”.
– Jeżeli chodzi o Lublin i Lubelszczyznę to sytuacja jest trochę dynamiczna – mówi meteorolog Grzegorz Kołodziej z lotniskowej stacji meteorologicznej w Porcie Lotniczym Lublin: – „Na dwoje babka wróżyła”. Pewne potencjalne możliwości są. Niestety, widać, że za oknem jest jesiennie. Temperatury są rzędu 6-8 stopni Celsjusza, w niektórych miejscach Polski nawet powyżej 10 stopni. Jutro Wigilia, czyli taki dzień, kiedy patrzy się w niebo oczekując pierwszej gwiazdki, i chciałoby się, żeby na zewnątrz było biało, natomiast jutro będzie padał deszcz.
– Z 24 na 25 grudnia będzie dosyć chłodno – mówi Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej: – Temperatura będzie oscylowała w okolicach -2/-1 stopnia Celsjusza. Kolejnego dnia temperatury nieznacznie przekroczą 0 stopni. Będzie to około 1, gdzieniegdzie może 2 stopnie Celsjusza. W godzinach popołudniowych będzie napływało chłodne powietrze arktyczne, które przyniesie opady śniegu. Ten śnieg, jeżeli spadnie, ma szansę chwilę się utrzymać. Nie będzie go dużo, ok. 1-2 cm, ale mimo wszystko troszkę może się w województwie zabielić.
– Zima stulecia, na przełomie lat 1978/79 to było coś. Ponad 30 stopni mrozu – wspominają mieszkańcy Lublina: – To było naturalne, że małe dzieci jeździły na sankach, a teraz już nie. Jeździliśmy w Ogrodzie Saskim. Na sankach, na butach, przykręcanych łyżwach, teczce.
– Drugi dzień świąt będzie najchłodniejszym dniem – od -1 do 0 stopni Celsjusza. Drugiego dnia świąt mogę występować przelotne opady śniegu, ale będą to bardzo lokalne zjawiska i jeżeli nawet spadnie ten śnieg, to nie będzie powodował znacznego wzrostu pokrywy śnieżnej – mówi Grzegorz Walijewski.
– Jest szansa na to, że noc sylwestrowa będzie trochę chłodniejsza – mówi Grzegorz Kołodziej: – Natomiast raczej nie widziałbym w tym roku tej pokrywy śnieżnej na Lubelszczyźnie, chyba że ktoś sobie specjalnie naśnieży stok za pomocą armatek śnieżnych.
Jak informują synoptycy, w święta Bożego Narodzenia temperatura wzrośnie maksymalnie do 4 stopni Celsjusza.
InYa (opr. DySzcz)
Fot. pixabay.com