Posłanka SLD Monika Pawłowska zapowiedziała na dziś (07.12) interwencję poselską w bialskiej siedzibie Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Pawłowska, opierając się na doniesieniach medialnych, zarzuca byłemu prezydentowi, a obecnie posłowi Prawa i Sprawiedliwości Dariuszowi Stefaniukowi, że miał wywierać nacisk na obsadzanie stanowisk w firmie, a także miał wpływ na zatrudnienie w bialskim biurze swojej siostry na stanowisku zastępcy naczelnika: – PiS od wielu lat przyzwyczaja nas do obsadzania własnych stołków własnymi ludźmi, przyzwyczaja nas do kumoterstwa, do wszystkich tych nawyków, które nie powinny mieć miejsca w polityce, co jest w zasadzie standardem tej władzy – mówi Monika Pawłowska.
– Zarzuty posłanki Pawłowskiej są nieprawdziwe – mówi poseł PiS Dariusz Stefaniuk. To próba odwrócenia uwagi od mobbingu, jaki miał miejsce w bialskiej siedzibie GITD i w związku z tym odwołania ze stanowiska dwóch wysoko postawionych pracowników: – To próba odwrócenia uwagi od tego, że te osoby nie wywiązywały się ze swoich obowiązków służbowych i wręcz działały w drugą stronę, na szkodę innych zatrudnionych tam osób – podkreśla Dariusz Stefaniuk.
Jak oświadcza GITD, nabory kandydatów na wolne stanowiska pracy w bialskim oddziale firmy były otwarte i konkurencyjne oraz gwarantowały równy dostęp do zatrudnienia dla wszystkich osób zgodnie z przepisami ustawy o służbie cywilnej.
GITD potwierdza też, że w związku z wykrytymi nieprawidłowościami w zakresie funkcjonowania bialskiego oddziału GITD w trybie natychmiastowym odsunięto od obowiązków naczelnik jednego z wydziałów, a następnie odwołano ówczesnego dyrektora Biura Kontroli Opłaty Elektronicznej.
MaT (opr. DySzcz)
Fot. archiwum