Poniedziałkowy test Klemensa Murańki (na zdj.) na koronawirusa dał wynik negatywny. W niedzielę u polskiego skoczka narciarskiego stwierdzono zakażenie i z tego powodu polska kadra nie została dopuszczona do kwalifikacji inaugurującego Turniej Czterech Skoczni konkursu w Oberstdorfie.
Polski Związek Narciarski będzie wnioskował o warunkowe dopuszczenie Polaków do wtorkowego konkursu, choć nie wzięli udziału w poniedziałkowych kwalifikacjach.
– To jest absurdalna sytuacja i dlatego oczekujemy wyjątkowego rozwiązania. Gdyby dopuszczono dziś do kwalifikacji pozostałych naszych skoczków bez Klimka, to nie mielibyśmy problemu. Mam nadzieję, że we wtorek rano ta sprawa zostanie definitywnie rozwiązana – poinformował sekretarz generalny PZN Jan Winkiel.
– Jesteśmy w kontakcie z prezesem Polskiego Związku Narciarskiego będziemy domagać się przywrócenia polskich skoczków do TCS już od jutra – napisał na Twitterze minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński.
CZYTAJ: Polacy nie wystartują w Oberstdorfie
Murańka jako jedyny z Polaków w niedzielę miał pozytywny wynik badania. Rezultat testu nie był jednoznaczny, ale mógł wskazywać na początek zakażenia. Pozostali członkowie kadry – którzy w myśl niemieckich przepisów są w grupie kontaktu 1 – spędzili ponad 15 minut twarzą w twarz lub ponad 30 minut w zamkniętym pomieszczeniu z osobą zakażoną. Dlatego wykluczono całą reprezentację.
W poniedziałek rano polska kadra, oprócz Murańki, została poddana testom kasetkowym, których wynik jest znany po kilkudziesięciu minutach. Wszystkie były negatywne. Murańka miał test szczegółowy i on też dał wynik negatywny.
Oprócz Murańki, w siedmioosobowej polskiej kadrze na TCS znaleźli się: Kamil Stoch, Piotr Żyła, triumfator poprzedniej edycji Dawid Kubacki, Andrzej Stękała, Aleksander Zniszczoł i Maciej Kot.
Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) przed startem sezonu nie przygotowała żadnych procedur odnośnie dopuszczania do startu reprezentacji, w przypadku pozytywnego wyniku testu któregoś z jej członków. W efekcie obowiązują przepisy kraju, w którym akurat odbywają się zawody. Z powodu zakażenia wcześniej wykluczono m.in. Austriaków z jednego z konkursów w fińskiej Ruce, a Szwajcarów z mistrzostw świata w lotach w Planicy.
Po wtorkowym konkursie w Oberstdorfie, kolejna runda TCS odbędzie się 31 grudnia – 1 stycznia w Garmisch-Partenkirchen, a później skoczkowie przeniosą się do Austrii na zawody w Innsbrucku 2-3 stycznia oraz Bischofshofen 5-6 stycznia.
W poprzedniej edycji Turnieju Czterech Skoczni triumfował Kubacki, teraz w szerokim gronie faworytów wymieniani byli m.in. Stoch i Żyła.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Christian Bier / wikipedia.org