Kolęda jakiej jeszcze nie było, czyli jak odwiedzić parafian w dobie pandemii

pastoral visit 1111890 1920 2020 12 29 175656

Już od początku grudnia było wiadomo, że z powodu pandemii w diecezji lubelskiej tradycyjne wizyty duszpasterskie, zwane kolędą nie odbędą się. Proboszczowie szukają innych sposobów na spotkanie z wiernymi.

– Nie wykluczamy posługi pobłogosławienia nowych domów na specjalne zaproszenie rodziny i oczywiście odwiedzania chorych z zachowaniem zasad bezpieczeństwa i roztropności. Wierni natomiast mogą otrzymać błogosławieństwo związane tradycyjnie z kolędą podczas Eucharystii w dni powszednie – mówi ksiądz Adam Jaszcz, rzecznik Archidiecezji Lubelskiej. – Zamiast odwiedzin przez duszpasterzy w domach, można zaprosić mieszkańców do kościoła w mniejszych grupach, na przykład na wieczorną mszę świętą. Szczególną intencją tej mszy świętej powinna być modlitwa za zaproszonych danego dnia parafian. Podczas mszy świętej można wygłosić okolicznościową homilię oraz odmówić modlitwę błogosławieństwa nad zebranymi i pozostałymi w domach mieszkańcami, zwłaszcza chorymi. Można również poświęcić wodę, którą wierni zabiorą do domów. Po liturgii możliwe jest kolędowanie, rozmowa poruszająca bieżące kwestie parafialne. Wskazane jest też rozdanie modlitwy do odmówienia w domach. Księża będą zachęcali wiernych, by po powrocie do domów odprawili celebracji liturgii rodzinnej, kropiąc mieszkanie wodą święconą – dopowiada.

– W tym dość nietypowym czasie, jaki mamy, jeśli chodzi o pandemię, chcemy dzisiaj zagościć w waszych domach – mówi ksiądz Mirosław Ładniak, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Lublinie. – Ta wirtualna kolęda jest miejscem, kiedy chcemy się z wami spotkać. Chcemy dzisiaj razem z wami wypraszać boże błogosławieństwo na cały rok dla was i waszych bliskich. Chcemy w ten sposób mieć świadomość, że jesteśmy razem.

– Odbyliśmy w ten sposób pełną wizytę duszpasterską z bardzo rozbudowaną formą modlitewną, gdzie wspólnie kolędowaliśmy z naszymi parafianami. Chcieliśmy pokazać, że jesteśmy w każdym domu naszych parafian, mieszkańców – mówi ksiądz Mirosław Ładniak. – Stąd na zakończenie odwiedziliśmy wszystkich naszych parafian dzięki nagraniom z drona, pokazując ich bloki i ulice. Chcieliśmy poprzez taką formę naszej wirtualnej kolędy podkreślić, że w tych trudnych czasach ta więź między nami a parafianami jest bardzo silna. Okazało się, że to trafiło na bardzo podatny grunt – twierdzi.

– Będzie to kolęda jedyna w swoim rodzaju, jakiej jeszcze nie było. Przynajmniej ja i najstarsi kapłani nie pamiętamy – mówi ksiądz Arkadiusz Paśnik z parafii św. Michała Archanioła w Lublinie. – Ani czasy wojny, okupacji, stalinowskie nie miały mocy przeszkodzić w spotkaniach, a teraz taka sytuacja zaistniała. Nie można załamywać rąk, trzeba szukać nowych sposobów komunikacji. Poszczególne ulice w poszczególne dni są zaproszone na wspólną modlitwę. Po tej mszy świętej po powrocie do domu głowa rodziny ma odmówić modlitwę, pomodlić się razem z rodziną i poświęcić mieszkanie, pokropić wodą święconą. Muszę powiedzieć, ze wczoraj ludzie przyszli dosyć licznie – dodaje.

– Według zalecenia naszych władz kurii metropolitalnej, nie będzie klasycznej wizyty – informuje ksiądz Piotr Kawałko, proboszcz parafii św. Mikołaja w Lublinie. – Będzie jedynie wizyta, która będzie miała za zadanie wyjście naprzeciw ludziom chorym, ewentualnie jeśli będą młodzi ludzie, którzy wprowadzają się, nowi mieszkańcy, którzy prosili o poświęcenie mieszkania, wtedy my, jako duszpasterze ich odwiedzimy i spełnimy prośbę naszych parafian – dopowiada.

– W niedzielę zaprosimy tych, którzy nie mogli przyjść, albo poprosimy też dzieci, wnuki, żeby gdzieś tam u babci czy kogoś, kto nie może przyjść do kościoła spotkać, nawet telefonicznie i wtedy ksiądz dokona takiego poświęcenia, błogosławieństwa – mówi ksiądz Arkadiusz Paśnik.

– Tradycja wypracowana przez polski kościół była piękną, bo to było wyjście do ludzi, spotkanie z ludźmi i rozmowa z nimi o parafii, problemach, sprawach, pewnych planach. Uważam, że to największa strata – mówi ksiądz Piotr Kawałko.

Biskup diecezji zamojsko-lubaczowskiej podjął decyzję, że proboszczowie poszczególnych parafii zadecydują o formie wizyty duszpasterskiej. Jak poinformował rzecznik kurii ksiądz Michał Maciołek, niewykluczone, że odbędą się także tradycyjne wizyty duszpasterskie.

LilKa / WT

Fot. pixabay.com

Exit mobile version