Lipa, sosna czy dąb? Dzięki arboretum uczniowie nie pomylą tych gatunków drzew

arboretum 2020 12 02 175244

Kodeń ma już swoje arboretum. Ogród dendrologiczny został utworzony przy Zespole Placówek Oświatowych. Będzie służył głównie celom edukacyjnym.

O szczegółach mówi organizator projektu – prezes Towarzystwa Przyjaciół Kodnia, dyrektor miejscowej szkoły, Jacek Malarski. – To jest takie mini arboretum, z którego uczniowie mogliby się uczyć podglądać naturę, popatrzeć jak rozwijają się rośliny, jak można je oznaczać na podstawie atlasu roślin. One są tu tak dobrane, że z jednej strony mamy drzewa i krzewy, są małe byliny. W różnych okresach będą one kwitły. Zakupione są także hoteliki dla owadów, więc będzie można podglądać, jak te owady pracują. To jest żywa lekcja biologii. Te rośliny w przyszłym roku na pewno przeżyją okres choroby, ale za kilka lat ten ogród będzie w pełnej krasie – zapewnia Jacek Malarski.

 – Staraliśmy się tak dobrać rośliny, żeby kwitły w różny sposób i w różnych porach – mówi nauczyciel biologii w Zespole Placówek Oświatowych w Kodniu Zbigniew Gwardiak. – Dlatego też rośliny iglaste, nagonasienne, oraz okrytonasienne, więc liściaste po to, żeby pokazać uczniom, jak wyglądają liście takiej rośliny. Żeby potrafili rozróżnić dąb, klon od lipy, bo z tym jest niestety coraz gorzej. Młodzież coraz rzadziej wychodzi na zewnątrz, coraz mniej obserwuje przyrodę i często nawet takich podstawowych gatunków rodzimych nie rozróżnia – zauważa Zbigniew Gwardiak.

– Arboreta to rodzaj specjalistycznych ogrodów botanicznych, które kolekcjonują głównie rośliny drzewiaste, czyli drzewa, krzewy i krzewinki – mówi kierownik arboretum przy Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Rogowie Piotr Banaszczak. – Arboreta zajmują się głównie uprawą tych roślin, jak i rozmnażaniem, obserwacjami, badaniami nad nimi. W ostatnich czasach również bardzo dużą, rozwijającą się gałęzią ich działalności jest edukacja, dydaktyka, działania skierowane do społeczeństwa, do osób odwiedzających te instytucje – dodaje Piotr Banaszczak.

– Staraliśmy się posadzić typowe gatunki, które występują w naszej florze – mówi Zbigniew Gwardiak. – Zdecydowaliśmy się na formy karłowate, żeby nie wyrastały do dużych rozmiarów. Tu jest ograniczona przestrzeń, około 500 – 600 metrów kwadratowych. Dlatego mamy tutaj sosny, kosodrzewiny, świerki i jodły, cisy oraz modrzewie. Mamy dużo gatunków drzew liściastych: dęby, lipy, brzozy. Wszystkie w formie karłowatej – podkreśla Zbigniew Gwardiak.

– Zostały nam jeszcze kwestie estetyczne, czyli wyłożenie zrębką, także kolorową. Wykonanie alejek, po których mogliby chodzić uczniowie, ale te prace może będą dokończone na wiosnę – mówi dyrektor Jacek Malarski.

Dodajmy, że arboretum w Kodniu powstało dzięki dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Projekt był realizowany w ramach konkursu ekologicznego.

MaT / PrzeG

Fot. Małgorzata Tymicka

Exit mobile version