Gry planszowe, komputerowe oraz fabularne rozwijają umiejętności potrzebne na rynku pracy. Tak wynika z najnowszego raportu agencji pracy ManpowerGroup.
– Grając możemy nabyć umiejętności miękkie – mówi ekspert rynku pracy Piotr Zygmunt. – Wielość umiejętności, które możemy nabywać jest bardzo różna. Z jednej strony zdolność do uczenia się, to może być spostrzegawczość, motywowanie do rozwoju, podejmowanie jakiegoś ryzyka, rozwiązywanie problemów. Korzystanie z gier stwarza też takie możliwości elastycznego reagowania na nieprzewidziane sytuacje i stawianie czoła wyzwaniom.
– Problem z tymi kompetencjami jest taki, że one nie podlegają klasycznemu modelowi uczenia się w społeczeństwie – wyjaśnia psycholog, dr Stanisław Mamcarz. – Czyli my nie mamy możliwości ćwiczyć ich w sposób bezpieczny dla nas. Dzięki grom, szczególnie grom towarzyskim, grom fabularnym, możemy ćwiczyć te umiejętności przy stole, w bezpiecznym środowisku, wraz ze znajomymi, z przyjaciółmi, ponieważ tego wymagają od nas właśnie stosowanie tych kompetencji.
– Grając stymulujemy mózg do tworzenia nowych połączeń nerwowych, gdyż gry dają nam takie doznania i takie stawiają przed nami wyzwania, które nie zawsze mogłyby nas spotkać w świecie realnym – tłumaczy doradca zawodowy Karolina Cala-Lewtak. – Dzięki temu te nowe połączenia nerwowe, dzięki bodźcom i tym wyzwaniom, odmładzają nasz mózg.
– Czas pandemii i czas takiego, można powiedzieć, uzależnienia się od technologii, gdzie mamy mniej tej interakcji bezpośredniej, społecznej, spowodował, że umiejętności miękkie stają się bardzo istotne – mówi dr Mamcarz.
– Są to elementy, które rozpatrujemy w pierwszej kolejności – mówi prezes firmy Star Technology Konrad Chołożyński. – Nim przejdziemy do rozmowy o umiejętnościach twardych, chcę mieć pewność, że rozmawiamy z osobą, którą chcę wpuścić do zespołu, do firmy. Będzie to osoba, która będzie umiała współpracować z ludźmi, która wprowadzi też pozytywną energię i będzie miała umiejętności miękkie, więc u nas jest to kluczowe. Nawet w przypadku, kiedy osoba miałaby duże umiejętności twarde, ale problemy komunikacyjne, problemy współpracy z ludźmi, nie zatrudnię takiej osoby.
– Trzeba też pamiętać o pewnym umiarze, ponieważ badania donoszą, że optymalny czas grania w gry to jest 15-20 minut 3-4 razy w tygodniu – mówi Karolina Cala-Lewtak. – Wiemy, że gry są również wciągające, zwłaszcza jeśli mają konkretną narrację i jesteśmy w trakcie rozwiązywania konkretnych problemów czy zadań, które przed nami stawiają. Tutaj trzeba umieć wypośrodkować te kwestie, żeby nie dać się wciągnąć. I przede wszystkim pilnować nasze dzieci, żeby to się nie skończyło nałogiem.
– Uzależnieniem tak naprawdę objęta jest każda rzecz, która jest przyjemna – wyjaśnia dr Mamcarz. – Jest zagrożenie, ale nie powiedziałbym, że te złe rzeczy przewyższają to, co tak naprawdę możemy otrzymać, jeżeli używamy tego w sposób rozsądny i przemyślany.
W ramach badań eksperci przeanalizowali ponad 11 tysięcy gier.
InYa/WP
Fot. pixabay.com