– W niedzielę, 27 grudnia w Polsce mają rozpocząć się szczepienia przeciwko koronawirusowi. Pierwszych 10 tysięcy szczepionek dotrze do kraju w sobotę. Na przełomie roku mają pojawić się kolejne – mówił w Radiu Gdańsk Michał Dworczyk (na zdj.), szef Kancelarii Premiera i pełnomocnik rządu do spraw Narodowego Programu Szczepień przeciwko SARS-CoV-2.
– Na przełomie grudnia i stycznia do Polski powinno dotrzeć kolejnych 300 tysięcy dawek. Przy czym musimy pamiętać, że aby szczepionka była skuteczna – pacjentowi należy podać dwie dawki. Jeżeli więc myślimy o osobach zaszczepionych, te wszystkie liczby należy dzielić przez dwa – tłumaczył Michał Dworczyk.
Na początku zostaną zaszczepieni medycy, potem seniorzy, pracownicy i pensjonariusze DPS-ów, służby mundurowe oraz nauczyciele. – Będą oni otrzymywali e-skierowania – dodaje Michał Dworczyk. – Jeśli taka osoba będzie zainteresowana, będzie mogła zadzwonić na infolinię i za jej pośrednictwem będzie mogła umówić się w określonym punkcie szczepień na konkretny dzień i godzinę. Umawiając się, usłyszy od razu o drugim terminie. A na dzień przed oboma terminami otrzyma jeszcze przypominającego SMS-a.
Szczepionka będzie bezpłatna, a szczepienie dobrowolne.
Europejska Agencja Leków (EMA) zdecydowała w poniedziałek o autoryzacji szczepionki przeciw COVID-19 firm Pfizer i BioNTech. W kolejnym kroku Komisja Europejska ma wydać pozwolenie na dopuszczenie do używania szczepionki we wszystkich państwach członkowskich Unia Europejska.
CZYTAJ: Komisja Europejska wydała zgodę na dopuszczenie do obrotu szczepionki firm Pfizer i BioNTech
W ubiegłym tygodniu rząd przyjął Narodowy Program Szczepień. Jego podstawowym celem jest dostarczenie szczepionek bezpiecznych i skutecznych, w wystarczającej liczbie i jak w najkrótszym czasie. Celem strategicznym jest osiągnięcie poziomu zaszczepienia społeczeństwa, umożliwiającego zapanowanie nad pandemią COVID-19 do końca 2021 roku, przy jednoczesnym zachowaniu najwyższych standardów bezpieczeństwa.
Narodowy Program Szczepień przeciw COVID-19 zakłada, że przed akcją szczepienia populacyjnego Polaków zaszczepieni zostaną m.in. pracownicy służb medycznych w tzw. szpitalach węzłowych.
Uprawnieni do otrzymania szczepienia w etapie zero są: pracownicy szpitala węzłowego; pracownicy pozostałych podmiotów wykonujących działalność leczniczą, w tym stacji sanitarno-epidemiologicznych; pracownicy domów pomocy społecznej i pracownicy miejskich ośrodków pomocy społecznej; pracownicy aptek, punktów aptecznych, punktów zaopatrzenia w wyroby medyczne, hurtowni farmaceutycznych, w tym firm transportujących leki, a także pracownicy uczelni medycznych i studenci kierunków medycznych.
Dotyczy to również personelu niemedycznego, tzn. administracyjnego i pomocniczego (bez względu na formę zatrudnienia, również wolontariuszy czy stażystów) tych podmiotów, jak również osób z firm współpracujących z podmiotem i przebywających tam w trybie ciągłym.
Do zaszczepienia się przeciwko COVID-19 mają więc prawo m.in. pracownicy księgowości w szpitalu, ale także pracownicy firmy współpracującej z placówką medyczną, np. dostawcy czy pracownicy ochrony.
Do szczepienia mogą się zgłosić i zostać zaszczepione osoby wymienione w etapie zero, niezależnie od tego, czy już chorowały na COVID-19, czy jeszcze nie.
RL / IAR / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum