– Pierwsza transza szczepionek przeciw koronawirusowi, czyli 10 tys. dawek, trafi do magazynów agencji jeszcze 26 grudnia. Następnego dnia rano, przy udziale na początku dwóch hurtowni farmaceutycznych, dystrybuowane będą dalej do 72 szpitali, które rozpoczną szczepienia personelu medycznego – poinformował prezes Agencji Rezerw Materiałowych, Michał Kuczmierowski.
– Pfizer ma swoje magazyny w Belgii. Podpisana umowa zakłada, że to producent dostarczy szczepionki do naszych magazynów. Pierwsza symboliczna dostawa – 10 tys. szczepionek – przyjedzie do nas 26 grudnia i następnego dnia rano wyjedzie poprzez hurtownie farmaceutyczne do wytypowanych 72 szpitali, które jako pierwsze rozpoczną szczepienie kadry medycznej. Kolejne dostawy – po około 300 tys. szczepionek – co tydzień będą dzielone na pół. Jedna połowa będzie trafiać do szpitali realizujących szczepienia medyków, a druga do specjalnej zamrażarki, gdzie w temperaturze -75 st. C będzie oczekiwać na drugie wyszczepienie – powiedział prezes ARM.
CZYTAJ: Michał Dworczyk: W Polsce szczepienia przeciw COVID rozpoczną się 27 grudnia
Dystrybucją szczepionek do wszystkich punktów szczepień będą się zajmowały ogólnopolskie hurtownie farmaceutyczne. Agencja ma już podpisane dwie umowy – z toruńską Neuca i Pharmalink z Łodzi. To one w pierwszych tygodniach zapewnią dystrybucję trafiających do Polski szczepionek. Natomiast z kolejnymi 4-6 hurtowniami prowadzone są rozmowy. Będą one potrzebne na kolejnym etapie, kiedy szczepienia będą odbywały się na skalę całego kraju.
– Agencja chce posiadać dodatkowy zapas zdolności logistycznych, aby nic nas nie zaskoczyło w trakcie dystrybucji – wyjaśnił prezes ARM.
Kuczmierowski podał również szczegóły dotyczące zaplecza, które pozwoli na odpowiednie przechowywanie dawek.
– Mamy przygotowane zaplecze magazynowe: ultra zimne lodówki działające w temperaturach od -20 do -80 st. C; chłodnie w zimnym łańcuchu farmaceutycznym 2-8 st. C; specjalne izotermiczne pudełka transportowe z suchym lodem; a także farmaceutyczną sieć dystrybucyjną z chłodniami i specjalistycznym transportem. Jesteśmy dobrze przygotowani, aby szczepionki bezpiecznie i sprawnie dotarły do punktów szczepień – podkreślił Kuczmierowski.
Prezes zaznaczył dalej, że szczepionki firmy Pfizer po rozmrożeniu mogą być przechowywane przez 120 godzin w temperaturach tzw. zimnego łańcucha farmaceutycznego, czyli 2-8 st. C.
– Każdy szpital otrzyma tyle dawek, aby zdążył je wyszczepić właśnie w ciągu tych pięciu dni. Z pozostałymi szczepionkami będzie łatwiej. Mogą być przechowywane w temperaturze 2-8 st. C przez 30 dni lub nawet dłużej. Dlatego w punktach szczepień nie będzie ultra zimnych lodówek, a jedynie te, które są standardem w tego typu punktach medycznych – wyjaśnił.
Dodał, że ustalono już „okienko” godzinowe dostaw do Polski, ale ostateczne terminy będą jeszcze potwierdzane.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum