Wigilia i nadchodzące święta to dla wielu sportowców nieliczne dni wolne od treningów. Specjalizujący się w biegu na 400 m Andrzej Jaros z AZS UMCS Lublin mówi o tym, jak u niego będzie wyglądać Boże Narodzenie.
– Spędzę te święta tylko z najbliższą rodziną, czyli z żoną, moimi rodzicami oraz z nowonarodzonym synem. Ze względu na panującą pandemię niestety nie będę mógł pochwalić się Kacperkiem w rodzinie, ale jak się to wszystko uspokoi, na pewno to się zmieni. Wspólnie z żoną ubieraliśmy choinkę. Odnośnie gotowania, to tym razem rodzice spędzą więcej czasu w kuchni. My się głównie zajmujemy młodym. Jak co roku wigilia w domu, nie na zgrupowaniu. Trzeba odpocząć od sportu i spędzać czas z najbliższymi – dodaje Andrzej Jaros.
JK
Fot. pixabay.com