Sylwestrowa zabawa z ograniczeniami. W związku z trwającą epidemią, rząd wprowadził obostrzenia dotyczące zarówno przemieszczania się, jak i gromadzenia w tę ostatnią noc w roku.
Apel o niewychodzenie z domu pomiędzy godziną 19:00 a 6:00 oraz zakaz goszczenia więcej niż 5 osób spoza naszego gospodarstwa domowego – tak będzie wyglądała sylwestrowa noc w czasach pandemii.
– Przemieszczać mogą się w tym czasie wyłącznie osoby, które mają konkretne uzasadnienie, np. idące do pracy lub z niej wracające – mówi komisarz Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – To jest dosyć ogólny zapis. Nie ma ścisłej definicji, ani wymienionych konkretnych przypadków, w których można wychodzić. Dlatego zawsze będą decydowali policjanci na miejscu. Zależy to więc tak naprawdę również od określonej sytuacji, zachowania danego człowieka i tego, jak on to uzasadni. Generalnie zalecamy, żeby w tym momencie się nie przemieszczać.
– Jeżeli chcemy odwiedzić znajomego i spędzić tę noc wspólnie, to spotkajmy się przed godziną 19:00 – dodaje Fijołek. – Pamiętajmy, że do mieszkańców danego lokalu może dołączyć jeszcze maksymalnie 5 osób z zewnątrz. Policjanci nie będą chodzić od mieszkania do mieszkania i sprawdzać, ile osób bawi się w konkretnym domu. Natomiast jeśli będziemy mieli zgłoszenia odnośnie zakłócenia porządku czy awantury, będziemy oczywiście przyjeżdżać. I wtedy będziemy również sprawdzać liczbę uczestników
Od godziny 19.00 w Sylwestra do godziny 6.00 w Nowy Rok nie będzie można także puszczać fajerwerków. Rozporządzenie w tej sprawie wydał wojewoda lubelski. Lech Sprawka zastrzega, że dotyczy to jednak tylko miejsc publicznych. – Chcę zwrócić uwagę, że moje rozporządzenie wprowadza zakaz używania wyrobów pirotechnicznych w miejscach publicznych na terenie województwa lubelskiego. Nie dotyczy to terenu prywatnego – mówi Lech Sprawka.
W miejscach publicznych w Sylwestra możemy puszczać fajerwerki do godziny 19.00. W Nowy Rok sztucznych ogni można używać od godziny 6.00 rano do północy
– Zwracam się szczególnie do młodzieży z apelem, żeby rygorystycznie przestrzegać tych zasad, które zabezpieczą zdrowie najbliższych, a w wielu przypadkach również i ich życie – dodaje wojewoda lubelski. – Chodzi o to, żeby nie doszło do licznych spotkań, mieszania się populacji. Bowiem to wszystko może niewątpliwie sprzyjać dalszej transmisji koronawirusa.
Jak mieszkańcy Lublina spędzą sylwestrową noc? – Będę siedzieć w domu i nic nie robić. W domu z rodziną, bez znajomych, tylko życzenia przez telefon. W gościach po drugiej stronie ulicy – mówią.
Wysokość ewentualnego mandatu za złamanie obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa zależeć będzie od policjantów – maksymalna grzywna może wynieść 30 tysięcy złotych. Funkcjonariusze mogą dawać też pouczenia.
Wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Paweł Szefernaker podkreślił podczas dzisiejszej (30.12) konferencji, że „te przepisy nie są przeciw komukolwiek, są przeciw wirusowi”.
ElKa / opr. ToMa
Fot. archiwum