Szpital tymczasowy w Lublinie zaczyna działalność. Przyjęcie pierwszych pacjentów, opóźni się jednak o około dwa dni z powodu instalacji tomografu komputerowego. Wojewoda lubelski zapewnia, że jeszcze w tym tygodniu do lecznicy będą mogli trafić pierwsi chorzy. Uruchomiony został jeden moduł, w którym znajduje się 56 łóżek, jest też 10 łóżek respiratorowych – przygotowanych na wypadek pogorszenia się stanu chorych.
– Przez ostatni miesiąc zatrudnialiśmy personel medyczny do tego szpitala – mówi dr Beata Gawelska, dyrektor Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie, placówki koordynującej szpitalem tymczasowym. – W kilku trybach, w tym na polecenie pana wojewody, czyli ten personel, który jest w tej chwili zatrudniony przez innych świadczeniodawców, inne podmioty lecznicze. I takiego personelu, na polecenie pana wojewody, mamy ponad 50 osób – to zarówno lekarze, jak i pielęgniarki oraz ratownicy medyczni. Cały personel, który w tej chwili na pierwsze moduły jest zatrudniony, to jest 114 osób.
Do szpitala będą mogli być przyjmowani pacjenci z chorobami współistniejącymi, ale tylko w przypadku ustabilizowania tych chorób i sytuacji, gdy nie zagrażają one bezpośrednio życiu.
MaK / GRa
Fot. Iwona Burdzanowska