Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Lublinie przoduje w „Leczeniu przez żywienie”

ib018341 cr 2020 12 09 180832

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Lublinie otrzymał tytuł „Szpitala Dobrej Praktyki Żywienia Klinicznego” w ramach pierwszej edycji programu „Leczenie przez żywienie”.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Lublinie otrzymał tytuł „Szpitala Dobrej Praktyki Żywienia Klinicznego”

– Bardzo się cieszymy, że dostaliśmy to wyróżnienie – mówi prof. n. med. Elżbieta Pac-Kożuchowska z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. – Chcę podkreślić, że zdobycie tego certyfikatu potwierdza to, że przestrzegamy najwyższych standardów w zakresie leczenia żywieniowego, oraz to, że zapewniamy każdemu pacjentowi z ryzykiem żywieniowym odpowiednią opiekę. To dla nas bardzo ważne. Mam nadzieję, że będziemy dalej kontynuować tę pracę i nasz zespół żywieniowy będzie aktywnie działać. 

– Celem programu jest upowszechnienie dobrych praktyk w zakresie żywienia klinicznego – mówi Katarzyna Mąkólska, koordynator programu „Leczenie przez żywienie”. – Warto podkreślić, że żywienie kliniczne to nie jest normalne jedzenie szpitalne, z którym ludzie niestety często je mylą. Jest to żywienie pozajelitowe i dojelitowe, podawane w szczególnych przypadkach, gdy pacjent nie może przyjmować pokarmów normalną drogą. To specjalna żywność przeznaczenia medycznego. 

– Niedożywienie powoduje przedłużanie pobytu pacjenta w szpitalu – mówi prof. n. med. Przemysław Matras z I Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Leczenia Żywieniowego Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – Zamiast spędzić tam sześć dni, czasem musi zostać szesnaście dni. Dzieje się tak dlatego, że niedożywienie to choroba. Jeżeli będziemy sobie z nim radzić i poprawimy stan odżywienia, to pobyt pacjenta w szpitalu będzie krótszy. Najważniejszym aspektem walki z niedożywieniem jest wpływanie na efekty leczenia. Niedożywienie bardzo modyfikuje to, co chcielibyśmy osiągnąć u pacjenta, czyli efekty leczenia.

– Właściwe leczenie żywieniowe stosujemy w wielu schorzeniach, w wypadku których dochodzi do niedożywienia związanego z podstawową chorobą – mówi prof. n. med. Elżbieta Pac-Kożuchowska. – Takie przypadki to między innymi: mózgowe porażenie dziecięce, różne wady układu krążenia, pacjenci w rekonwalescencji po zabiegach chirurgicznych, mukowiscydoza czy nieswoiste zapalenia jelit. Należy tu wspomnieć o chorobie Leśniowskiego-Crohna, w wypadku której leczenie żywieniowe jest pierwszym etapem leczenia po rozpoznaniu schorzenia. W naszej placówce mamy odpowiednio przygotowane preparaty dla dzieci w różnym wieku. Uwzględniają zapotrzebowanie kaloryczne i zapotrzebowanie na różne składniki w różnych okresach rozwojowych.

– Polska na tle innych krajów europejskich zajmuje wysoką pozycję pod względem dostępu do refundacji leczenia żywieniowego, zarówno pozajelitowego, jak i dojelitowego – mówi Katarzyna Mąkólska. – Jeżeli chodzi o wdrażanie dobrych praktyk, to ta pozycja niestety znacząco spada. Mamy zasoby, lecz nie wykorzystujemy ich w pełni. Dlatego tak ważne jest promowanie prawidłowego żywienia klinicznego w szpitalach. 

W programie „Leczenie przez żywienie” wzięło udział ponad sześćdziesiąt szpitali z całej Polski. 

InYa/WM

Fot. Iwona Burdzanowska

Exit mobile version