Zwierzę to nie jest dobry prezent pod choinkę – apelują specjaliści. Decyzja o kupnie pupila na gwiazdkę może mieć dla niego negatywne konsekwencje.
– Często zapominamy, że zwierzę to żywa istota, która potrzebuje naszej uwagi – mówi w rozmowie z Radiem Lublin zoopsycholog Dariusz Ornal. – Każdy z nas ma jakieś marzenia, ale one są uwarunkowane różnymi innymi czynnikami. Czyli mogę bardzo chcieć psa, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie mam dla niego czasu. Dlatego go nie kupuje. Zwierzę różni się od rzeczy tym, że nie da się go odstawić na półkę, by przyszły lepsze czasy. Czworonóg potrzebuje cały czas naszej opieki i zainteresowania – dodaje.
– Z mojego punktu widzenia, jako specjalisty chorób zwierząt nieudomowionych, wiem, że takie zwierzęta, które się podobno „świetnie nadają na prezent” – jak szynszyle, króliki, świnki morskie – są bardzo wymagające. Oczywiście to był sarkazm, bo nie nadają się na prezent – zaznacza doktor nauk weterynaryjnych Jerzy Ziętek z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. – Trzeba znać bardzo dokładnie ich zachowanie, sposób żywienia oraz warunki, jakie musimy im zapewnić. Wiele chorób, które u nich występują są właśnie związane ze złymi warunkami żywienia i utrzymania. Są spowodowane przez człowieka i jego niewiedzę. To nieprawda, że królik żywi się marchwią, a świnka morska sałatą. To nieprawda, że królik całe życie spędza w klatce. To jest takie mocne uproszczenie jak to, że kot się żywi mlekiem, a pies kośćmi – dodaje.
– Mówi się: podarujmy człowiekowi psa, jego dusza będzie uzdrowiona. To stare przysłowie – podkreśla prezes Fundacji Canituus, Judyta Popiołek. – Ale tak naprawdę posiadanie psa wiąże się z wieloma wyrzeczeniami, wydatkami związanymi z właściwym żywieniem zwierzęcia, ale także opieką weterynaryjną. Trzeba mieć czas i rzeczywiście lubić tego czworonoga. Psy cierpią, chorują, wykazują różne zaburzenia zachowania, gdy otrzymują za mało miłości i pozytywnych emocji ze strony człowieka – dodaje.
– Podarowanie komuś zwierzęcia, kiedy obchodzimy święta, też nie jest dobrym momentem ze względu na czworonoga – tłumaczy Ornal. – Zmienia on środowisko, trafia do nowego domu i do nowych ludzi. W święta spotykamy się raczej gromadnie i wtedy ten pies się niekoniecznie odnajdzie. On też może być tym wszystkim przytłoczony – dodaje.
– Według prawa polskiego, wzorowanego na prawie każdego cywilizowanego kraju na świecie, zwierzę nie jest rzeczą. Nie jest też osobą. Jest czymś pośrednim – opowiada doktor Ziętek. – Sytuacja jest taka, że zwierzątko nie może być krzywdzone, głodzone i pozbawione opieki lekarskiej. Z tym wiąże się bardzo dużo zobowiązań – dodaje.
Specjaliści apelują, jeśli jednak decydujemy się kupić zwierzę, należy odpowiednio się przygotować – poznać specyfikę kontretnego gatunku rasy, ich potrzeby oraz warunki, jakie należy zapewnić.
InYa / opr. PaW
Fot. pixabay.com