Norwid jest dla niej wskazówką i busolą, nie tylko w zawodzie aktorskim. „Jest na każdą sytuację życiową” mówi Teresa Budzisz Krzyżanowska. Rok 2021 został ogłoszony rokiem Norwida. Zanim w „Nie tylko rozrywkowej niedzieli radiowej” wrócę do spotkania z profesorem Stefanem Sawickim, w którego działalności naukowej historyka i teoretyka literatury szczególne miejsce zajmuje twórczość Norwida, zaproponuję przypomnienie spotkania z Teresą Budzisz-Krzyżanowską. Kilka lat temu aktorka była w DDK Węglin gościem cyklu „Wieczne czytanie” i recytowała Norwida. To rozmowa, którą odbyłam z tuż po spotkaniu.
„Z niejednej półki. Wywiady”, to tom, wokół którego toczyła się ostatnia w 2020 roku Bitwa o literaturę w Teatrze Starym. Przywołam fragmenty drugiej części wieczoru, podczas którego Michał Nogaś opowiadał o spotkaniach z pisarzami. Wśród jego gości byli m.in. Swietłana Aleksijewicz, Orhan Pamuki, Mario Vargas Lloysa, Margaret Atwood, Paul Auster, Javier Marias, Karl Ove Knausgard, Zadie Smith.
„Lublinie, moje święte żydowskie miasto, miasto wielkiej żydowskiej nędzy i radosnych żydowskich świąt. Twoja żydowska dzielnica pachniała świeżym razowym i sitkowym chlebem, kiszonymi ogórkami, balsaminką, śledziem i żydowską wiarą” pisał Jakub Glatsztejn w wierszu „Lublinie, moje święte miasto” (tłum. Monika Adamczyk-Garbowska). Urodzony w Lublinie żydowski poeta, prozaik, krytyk literacki i publicysta tworzący w języku jidysz będzie bohaterem kolejnego odcinka „Alfabetu lubelskiego” w którym Jarosław Cymerman i Grażyna Lutosławska opowiadają o ludziach, miejscach i zjawiskach ważnych dla Lublina.
Po 7.00 zaprasza Grażyna Lutosławska.
Fot. Grażyna Lutosławska