Wszystko zaczęło od wiosennego lockdownu i akcji „Wzywamy posiłki”. Grupa wolontariuszy, po majowym odmrożeniu gospodarki nie spodziewała się, że znów będzie potrzebna. Justyna Domaszewicz, która prowadziła akcję przez kilka miesięcy, nie myślała, że podejmie się nowego wyzwania. Przed świętami ogłosiła w Internecie zrzutkę po to, by wesprzeć restauratorów oraz ludzi bezdomnych. Internetową zbiórkę zrobiła po raz pierwszy w życiu, a reakcja ludzi znów ją zaskoczyła.
Więcej w reportażu Moniki Malec „Zrzutka imienia Stasia Golucha”.
Fot. nadesłane