Najlepsze serie komiksowe 2021 roku według Halo komiks:
10. Miejsce dziesiąte to New X-Men (wyd. Mucha Comics), czyli brawurowe przepisanie od nowa losów mutantów Marvela w wykonaniu Granta Morrisona i Franka Quitely’ego. Szalone pomysły okiełznane przez redaktorów Marvela, znakomite rysunki i ekstremalnie morrisonowskie podejście do tematu.
9. Na pozycji dziewiątej Deadly Class (wyd. Non Stop Comics) Ricka Remendera i Wesleya Craiga. Kolejne tomy perypetii uczniów zabójczej szkoły to przygody o zaskakująco równym poziomie. Znakomite dialogi, ekscentryczna grafika i coraz więcej interesujących wątków.
8. Gideon Falls (wyd. Mucha Comics), czyli zadziwiająco dobrze trzymający się thriller/horror paranormalny. „Zadziwiająco dobrze”, ponieważ to jeden z coraz mniej licznych dowodów na to, że Jeff Lemire umie w komiksy.
7. Last Man (wyd. Non Stop Comics). Zamiast zastanawiać się ile w tym komiksie mangi, a ile frankofonów, proponuję oddać się klasowej rozrywce, jaką ta seria proponuje.
6. Miejsce szóste na liście najlepszych serii roku 2020 to Śpioch (wyd. Egmont Polska) Eda Brubakera i Seana Phillipsa. Świetny sensacyjniak z elementem paranormalnym i jeden z najlepszych komiksów płodnego duetu, który również dzięki Śpiochowi nabrał rozpędu.
5. Hellblazer (wyd. Egmont Polska), który w wykonaniu Gartha Ennisa wciąż należy do najlepszych rzeczy, jakie przytrafiły się amerykańskiemu komiksowi i oficynie Vertigo. Plus najlepsze wówczas rysunki, na czele z mistrzem Steve’em Dillonem.
4. Miasto wyrzutków (wyd. Non Stop Comics) Juliena Lamberta, czyli komiks bez wad. Opowieść o prywatnym detektywie, który potrafi rozmawiać z przedmiotami to znakomicie napisana historia o przyjaźni, klanie zagubionych dzieciaków, szalonym naukowcu produkującym mucho-zombiaków i jeszcze kilku innych sprawach. A jak to jest narysowane!
3. Doom Patrol (wyd. Egmont Polska) Granta Morrisona i rzeszy utalentowanych rysowników, stanowiących o marce Vertigo. Kompletnie odjechane przygody, mnóstwo kwaśnych pomysłów i oryginalność przekraczająca wszelkie granice. Jak Grant Morrison jest w formie, to robi właśnie takie komiksy, jak Doom Patrol.
2. Miejsce drugie należy do Poranka ściętych głów (wyd. Hanami). Nie jest to poradnik kata, lecz zestaw opowieści o testerze mieczy. Dynamiczne sceny skrywają mnóstwo smaczków dotyczących japońskiej obyczajowości i życia samurajów, a duet autorów – Kazuo Koike i Goseki Kojima – to gwarancja wizualnej jakości i narracyjnej subtelności.
1. Miejsce pierwsze w rankingu najlepszych serii 2020 roku zajmuje… Donżon (wyd. timof comics). Lewis Trondheim, Joann Sfar, Bluch, Christophe Blain – każdy z tych twórców to mistrz swojego fachu. Wspólnie stworzyli część rozległego uniwersum, które jest niezwykle zróżnicowane pod względem fabularnym, ale totalnie zunifikowane jeśli chodzi o poziom dialogów i rysunków. To lektura inteligentna, rozrywkowa i przygodowa, ale posiadająca mroczną, duszną atmosferę mającą swoje źródło nie tylko w perfekcyjnej warstwie graficznej.
Poza dziesiątką chciałbym wyróżnić dwie serie tworzone przez rodzimych autorów, które wywarły na mnie bardzo pozytywne wrażenie – świetne Duchy Orwaldu Norberta Rybarczyka oraz dobrze rokujący Dzieci stwórcy Piotra Biczyńskiego. Kibicuję chłopakom, wiem na co ich stać. Za rok widzimy się w pierwszej dziesiątce!