W związku z bardzo niskimi temperaturami, w jadłodajni przy ulicy Zielonej w Lublinie osoby bezdomne i potrzebujące otrzymują gorące napoje.
– Ze względu na reżim sanitarny, bezdomni muszą czekać w kolejce do jadłodajni na posiłek, dlatego rozdajemy gorącą kawą lub herbatą – mówi Małgorzata Krauze-Hałas z Bractwa Miłosierdzia im. Św. Brata Alberta. – Zauważyliśmy zwiększone zainteresowanie wydawaniem posiłków w Kuchni Brata Alberta. Codziennie przychodzi troszeczkę więcej osób niż zwykle. Jest pandemia i posiłki są wydawane w reżimie sanitarnym, do naszej jadłodajni nie może wejść więcej osób niż 5-7, żeby były zachowane odstępy. Osoby, które oczekują przed jadłodajnią, żeby nie marzły, dostają od nas ciepłe napoje.
W noclegowni Bractwa każda zgłaszająca się osoba ma wykonywany test na obecność koronawirusa. Dzięki takiej procedurze nie musi być poddawana kwarantannie przed przyjęciem do ośrodka.
TSpi/WP
Fot. archiwum