Obrońcy praw zwierząt, policja oraz przedstawiciel powiatowej inspekcji weterynaryjnej interweniowali w jednym z mieszkań w centrum Lublina. We wskazanym lokalu było pięć rasowych kotów bez sierści. Na Facebooku Fundacja Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt EX LEGE relacjonuje: „Tego nie da się opisać. Przeraźliwy, żrący w nozdrza i oczy fetor oraz kilogramy fekaliów”.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie od przedstawicieli Fundacji – mówi podkomisarz Anna Kamola z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Podczas prowadzonych oględzin, faktycznie te informacje się potwierdziły. Okazało się, że zwierzęta były przetrzymywane w złych warunkach. Temperatura, jaka panowała wewnątrz pomieszczenia, oscylowała w granicach 9,5 stopnia Celsjusza. Wewnątrz panował brud i wszechobecny bałagan. Finalnie zwierzęta zostały zabezpieczone i trafiły do przychodni weterynaryjnej na obserwację – dodaje Anna Kamola.
Po zakończeniu obserwacji zwierzęta mają trafić pod opiekę Fundacji. Policyjne postępowanie wyjaśni, czy doszło do rażących zaniedbań, jeśli chodzi o przestrzeganie ustawy o ochronie zwierząt.
MaK / PrzeG